Trzy 13-latki zatruły się marihuaną w szkole. Co sprawiło, że dziewczynki musiały być hospitalizowane i jak zareagowała dyrekcja placówki?
Trzy 13-latki zatruły się marihuaną
Nieciekawe informacje dotarły do nas z amerykańskiej szkoły Gale Academy w Rogers Park (Chicago). Trzy 13-latki zatruły się marihuaną. Na całe szczęście dzieci od razu otrzymały profesjonalną opiekę lekarzy. W dobrym stanie trafiły do szpitala św. Fanciszka. Tam medycy zdiagnozowali ich problem.
Okazało się, że uczennice zjadły edibles zawierające wyciąg z konopi indyjskich. Źle oszacowały ilość spożytego THC i po prostu doszło do przedawkowania tej substancji w ich organizmie. Na całe szczęście objawy przedawkowania szybko minęły i 13-latki mogły zostać wypisane z tamtejszej placówki medycznej.
Jednak sprawa zyskała dość duży rozgłos – wszystko przez to, że Gale Academy to dość prestiżowa szkoła. W związku z tym dyrektor placówki Francisco Leal przygotował specjalny list, który trafił do mediów i rodzin uczniów. Opisał w nim całą sytuację i potępił zachowanie uczennic. Szkoła wobec nich wyciągnie konsekwencje prawne.
Policja zbada skąd nastolatki miały dostęp do produktów zawierających THC
Niestety, ale zatrucie 13-latek zostało również odnotowane przez amerykańską policję. Rzecznik lokalnego komisariatu poinformował, że funkcjonariusze wszczęli dochodzenie. Chcą dowiedzieć się skąd uczennice miały dostęp do słodyczy zawierających THC. Produkty zawierające kannabinoidy dostępne są dopiero od 21-roku życia.
Ten przypadek nie jest jedynym. Nawet osoby dorosłe potrafią bardzo łatwo przedawkować edibles. Wszystko przez to, że THC spożywane w formie jedzenia, ma o wiele dłuższe i mocniejsze, choć bardziej opóźnione działanie.
Takie sprawy nie robią dobrego PR-u naszej ulubionej roślince. Chociaż czy ktoś zastanawia się nad tym ile nastolatków dziennie przedawkowuje alkohol? Myślę, że to równie ważna kwestia. Z badań “Młodzież 2018” wynika, że przynajmniej raz w miesiącu upiło się aż 44% polskich nastolatków, z czego aż 63% osób sięga po wódkę – czyli tzw. alkohol ciężki.
Jednak nie jestem fanem tego, żeby przyrównywać alkohol do marihuany, czy odwrotnie. Po prostu ważne jest to – by do obu substancji nie miały dostępu dzieci i żeby dorośli użytkowali je z głową. Wtedy każdy z nas będzie zadowolony.
Jeżeli szukasz więcej informacji na temat konopi to sprawdź naszą zakładkę AKTUALNOŚCI.
źródło: blockclubchicago.org, stopuzaleznieniom.pl