Czy marihuana wpływa na możliwość poczęcia? Na portalu veriheal.com pojawił się artykuł, który opisuje najnowsze badania przeprowadzone, by sprawdzić tą zależność. Opracowaliśmy dla was ten tekst. Co wynika z badań naukowców?
Badanie Narodowego Instytutu Zdrowia
Pomimo tego, że korzystanie z marihuany przynosi wiele korzyści, to ostatnie badanie NIH przedstawia ryzykowne strony korzystania z konopi. Możliwe, że kobiety, które chcą zajść w ciążę i spożywająi cannabis mogą mieć problemy z poczęciem. Grupa naukowców Narodowego Instytutu Zdrowia (NIH) z USA L, przeprowadziła badania pod przewodnictwem dr Sunni L. Mumford. Wykazały one, że kobiety palące konopie zachodzą w ciąże 40% rzadziej, niż kobiety niepalące konopi.
Przebieg badania
Grupa badaczy rozpoczęła szeroko zakrojone obserwacje badając 1,2 tysiąca kobiet w wieku od 18 do 40 lat. Każda z badanych straciła wcześniej ciążę przynajmniej raz. 62 kobiety zgłosiły używanie konopi i zostało to potwierdzone przez test. Wyniki badań tych 62 osób zostały wykorzystane przez zespół dr Mumford do przeprowadzenia obserwacji nad płodnością osób korzystających z marihuany.
Zaobserwowano, że tylko 42% palących marihuanę kobiet zaszło w ciążę, w porównaniu do 66% kobiet niepalących. Jednocześnie nie stwierdzono różnic, jeśli chodzi o poronienia w obu grupach.
Według badaczy osoby konsumujące konopie mają inne poziomy reprodukcyjnych hormonów. Postawiono hipotezę, że te różnice wpływają na płodność.
Użytkownicy marihuany mają wyższy poziom lutropiny i wyższą proporcje między lutropiną, a hormonem folikulotropowym.
Czym jest lutropina?
Hormon luteinizujący (lutropina) stymuluje jajniki do produkcji hormonu płciowego, jakim jest estradiol. Podczas pierwszych dwóch tygodni cyklu kobiety wzrost hormonu powoduje uwolnienie komórki jajowej podczas owulacji. Po udanym zapłodnieniu hormon stymuluje ciałko żółte w celu wytworzenia wystarczającej ilości progesteronu potrzebnej do podtrzymania ciąży. Jednak zarówno kobiety, jak i mężczyźni ze zbyt wysokim poziomem lutropiny narażają się na bezpłodność. To samo można powiedzieć o osobach, które mają niskie poziomy hormonów.
Prace naukowe badające wpływ marihuany na płodność
Badania skupiły się na wpływie marihuany na lutropinę. Stwierdzono, że nadużywanie konopi może selektywnie pogarszać mechanizmy kontroli podwzgórza w mózgu, które wywołuje wydzielanie lutropiny. Jednak odrębne badanie, prowadzone przez R. I. Blocka, R. Farinpour i J. A. Schlechte wykazało, że nie można zaobserwować znaczącego wpływu marihuany na poziom hormonów, zarówno u mężczyzn, jak i kobiet. Wskazuje to na to, że trzeba jeszcze przeprowadzić szereg dalszych badań, podobnie jak w innych kwestiach powiązanych z marihuaną. W przyszłości będą one prowadzone z pewnością z uwagi na rozwój reformy związanej z legalizacją marihuany.
Dr Zane Hauck zbadał wpływ konopi na hormony i stwierdził, że podwzgórze wydziela hormon uwalniający gonadotropinę, która stymuluje przysadkę mózgową do wytwarzania hormonu folikulotropowego i lutropiny. Badacz podkreślał, że THC zmniejsza wydzielanie gonadotropiny poprzez regulację neuroprzekaźników i kwasu gamma-aminomasłowego (GABA), a także przez wprowadzenie dopaminy. Ponadto THC hamuje dojrzewanie pęcherzyka jajnikowego i blokuje owulację. Dr Hauck wyjaśnia, że ciało uwalnia endokannabinoidy w jajniku, a nadmiar kannabinoidów pochodzących z konopi może zakłócić owulację i prowadzić do nieregularnego cyklu. W przypadku mężczyzn THC może zmniejszyć liczbę plemników oraz zmienić ich ruchliwość.
Dr Hauck podsumował badania stwierdzeniem, że nadużywanie konopi może mieć wpływ na nadnercza, tarczycę i układ rozrodczy, co potencjalnie może wpływać na energię, zachowanie i zdrowie reprodukcyjne, ale nie wszystko stracone.
Rozwiązanie problemu
Osoby często użytkujące marihuanę mają szanse na zwiększenie prawdopodobieństwa pomyślnego poczęcia poprzez zaprzestanie palenia, tak by organizm mógł przywrócić swoje normalne funkcjonowanie. Dr Hauck sugeruje również, by regularnie badać hormony nadnerczy, hormony płciowe i hormony tarczycy w celu upewnienia się, że ciało jest w optymalnym stanie do poczęcia.
Dr Mumford i jej ekipa zdają sobie sprawę z tego, że przebadali niewielką grupę kobiet. Badania mogą nie odzwierciedlać zagadnienia dokładnie. Naukowcy podkreślają, że kobiety powinny zachować środki ostrożności, dopóki nie pojawią się „bardziej ostateczne” dowody.
Większość badań, poza jednym, potwierdza hipotezę dr Mumford. Podobnie jak większość lekarzy zajmujących się płodnością zaleca by pary ograniczyły spożycie alkoholu i tytoniu, rozsądne jest stwierdzenie by kobiety i mężczyźni dążący do poczęcia zaprzestali także korzystania z konopi. Osoby, które chcą zostać rodzicami mogą również skonsultować się z lekarzem, by opracować plan mający na celu zwiększenie szans na zajście w ciążę.
Źródło:
veriheal.com/blog/exploring-how-chronic-cannabis-use-impacts-the-ability-to-conceive/