Czy już wkrótce Niemcy wykorzystają puste chlewnie do uprawy marihuany? Na taki pomysł wpadła tamtejsza minister. Urzędniczka oburzyła tym niemieckich rolników.
Puste chlewnie przydadzą się do uprawy marihuany?
Minister rolnictwa Dolnej Saksonii w Niemczech zasugerowała w programie telewizyjnym, że rolnicy, którzy porzucili hodowlę trzody chlewnej, powinni rozważyć uprawę konopi indyjskich w swoich chlewniach. Propozycja ta wywołała kontrowersje wśród środowisk rolniczych i została ostro skrytykowana przez polityków z bardziej konserwatywnych frakcji.
Miriam Staudte jest członkiem partii Zielonych. Zaprezentowała swój innowacyjny pomysł w programie telewizyjnym NDR Hallo Niedersachsen. Minister stwierdziła, że spadek hodowli trzody chlewnej w kraju da się zastąpić. Według niej gospodarstwa można przekształcić pod firmy zajmujące się produkcją marihuany. Powiedziała także, że legalizacja uprawy konopi indyjskich w Niemczech jest kwestią czasu, ale z pewnością będzie towarzyszyć wysokim standardom. Uprawa konopi indyjskich w nieużywanych chlewniach byłaby bezpieczna i opłacalna dla rolników, którzy mogą się tym zająć samodzielnie lub wydzierżawić swoje chlewnie do tego celu.
Środowiska rolnicze skrytykowały pomysł zielonej minister
Politycy opozycji i przedstawiciele organizacji rolniczych szybko wyrazili swoje niezadowolenie z propozycji Staudte. Uważają jej pomysł za nierealny i nieodpowiedzialny. Zdaniem krytyków, produkcja marihuany – jeśli w ogóle zostanie zalegalizowana – będzie umożliwiona tylko dla niewielkiej liczbie rolników. Według nich tysiące nieużywanych chlewni w Dolnej Saksonii i tak pozostaną bezużyteczne. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę politykę klimatyczną UE. Rolnicy potrzebują systemowych rozwiązań i rzeczywistej pomocy. W odpowiedzi na propozycję minister, rolnicy zapytali również, jak państwo zamierza ochronić chlewnie przed włamaniami amatorów marihuany. Skoro teraz państwo nie może chronić gospodarstw rolnych przed częstymi włamaniami wykonanymi przez “pseudo-ekologów i obrońców zwierząt”.
Przedstawiciel partii CDU (Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna) z Dolnej Saksonii, Marco Mohrmann, zwrócił uwagę, że propozycja minister Staudte nie ma nic wspólnego z ochroną klimatu. Według niego uprawa konopi indyjskich pod dachem wymaga ogromnych ilości energii do ogrzewania i oświetlenia roślin. Tak więc plantacje będą bardziej szkodliwe dla klimatu niż hodowla trzody chlewnej.
Jeżeli szukasz legalnych produktów konopnych to sprawdź asortyment sklepu ROLLMOPS. Znajdziesz tam najlepsze waporyzatory, akcesoria do palenia i susz oraz olejki CBD.
źródło: farmer.pl
NAPISZ KOMENTARZ