Amerykański polityk – Matt Gaetz, złożył poprawkę do jednej z tamtejszych ustaw. Jeżeli zostałaby przyjęta to oznaczałoby, że żołnierze nie będą testowani na obecność THC.
Armia USA zakończy walkę z marihuaną?
Ostatnio amerykańska Komisja Senacka ds. Środków zatwierdziła nową ustawę o wydatkach. Obejmuje ona poprawkę umożliwiającą lekarzom w legalnych stanach rekomendowanie medycznego stosowania marihuany swoim pacjentom. Poprawkę, która została zgłoszona przez senatora Jeffa Merkleya, demokratę z Oregonu, przyjęto w głosowaniu w czerwcu. Przyniesie ona te same efekty, co samodzielny projekt ustawy, który został ponownie przedstawiony w Izbie Reprezentantów, otrzymując szerokie poparcie zarówno ze strony demokraty Earla Blumenauera z Oregonu, jak i republikanina Briana Masta z Florydy, który stracił obie nogi podczas służby wojskowej w Afganistanie. Blumenauer i Mast pełnią funkcję współprzewodniczących Congressional Cannabis Caucus.
W związku z tym Matt Gaetz – polityk z Florydy złożył jeszcze lepszą poprawkę. Która jeżeli zostanie przyjęta, to żołnierze Stanów Zjednoczonych przestaną być testowani na obecność THC w moczu.
Czy konopie w armii są rzeczywiście dużym problemem?
Liczba rekrutów, którzy przeszli pozytywnie testy na obecność THC drastycznie wzrosła. Niemal o 33% w 2022 roku, w porównaniu do roku 2020. W momencie publikacji raportu, medyczne stosowanie marihuany było legalne w 38 stanach oraz w Waszyngtonie, natomiast marihuana rekreacyjna była legalna w 22 stanach i Dystrykcie Kolumbii.
Nasze wojsko stoi w obliczu kryzysu rekrutacji i zatrzymania, jakiego nie było w żadnym innym okresie w historii Ameryki. Nie wierzę, że wcześniejsze używanie marihuany powinno wykluczać Amerykanów z zaciągania się do sił zbrojnych. Powinniśmy ich powitać za włączenie się w służbę naszemu krajowi
– Matt Gaetz, amerykański polityk z Florydy
Gaetzowi chodzi przede wszystkim o to, by rekruci nie byli testowani na obecność THC. Przez te testy wielu z nich nie może się dostać do zawodowej służby wojskowej. W ostatnich pięciu latach raporty wykazały, że wojsko udzieliło okresu karencji 3400 rekrutom, którzy nie przeszli testu narkotykowego w pierwszym dniu. Dzięki temu mieli szansę spróbować ponownie. W okresie od 2018 do 2022 roku armia zwolniła ponad 3300 rekrutów, którzy nie przeszli testu narkotykowego lub przyznali się do zażywania narkotyków.
Według specjalistów, amerykanie posiadają obecnie “najbardziej zjaraną” armię w historii. Co ciekawe nawet znana ze swojej surowości Marynarka Wojenna zmieniła swoje przepisy. Wcześniej panowała tam zerowa tolerancja, jeżeli chodzi o testy narkotykowe. Teraz również wprowadzili tzw. okres karencji.
Jakie argumenty przemawiają za poparciem tej poprawki?
Sytuacja z testowaniem osób na obecność THC jest bardzo skomplikowana. Na przykład, kokainę i heroinę można wykryć w moczu przez okres od trzech do czterech dni po zażyciu. Niestety marihuana (a właściwie THC) pozostaje w organizmie przez około 30 dni. Czasami nawet dłużej. Dlatego, jeśli ktoś nie podda się testowi na obecność narkotyków w krótkim czasie po zażyciu czegoś innego niż marihuana, to ten test nie wykaże żadnej substancji. Test moczu naprawdę utrudnia palaczom życie. Wydaje się być to dość sprzeczne i niesprawiedliwe.
Testy w polskie armii
Przy tym temacie od razu warto poruszyć jak testowani na obecność narkotyków są polscy żołnierze. W zeszłym roku przedstawiciele naszego wojska poinformowali, że żołnierze będą testowani z wykorzystaniem ich włosów. Rzecznik armii podkreślał, że ma to właśnie związek z tym, iż niektóre substancje, takie jak np. amfetamina, mogą nie zostać wykazane przez klasyczny test moczowy. Jak widać o zakończeniu testów w naszej armii nie ma mowy 🙂
Jeżeli szukasz legalnych produktów konopnych, w tym tych bez THC to sprawdź asortyment sklepu ROLLMOPS. Znajdziesz tam susz, olejki, waporyzatory i inne akcesoria do palenia.
źródło: hightimes.com
NAPISZ KOMENTARZ