Zapoznaj się z informacjami na temat czym jest werticilioza, czyli choroby więdnących liści, w uprawie marihuany. Dowiedz się, jakie są objawy, metody zapobiegania i eliminacji tej choroby, aby chronić swoje rośliny i zapewnić im zdrowy rozwój.
Czy Twoje rośliny marihuany zmagały lub zmagają się z więdnięciem liści i nie jesteś pewien, co może być przyczyną? Poznaj werticiliozę
Werticilioza (choroba więdnących liści) w uprawie marihuany
W hodowli, gdy wszystko idzie dobrze, rośliny są zielone, duże i gęsto rosnące – przypominające krzaki. Niestety, czasami hodowcy zauważają niepokojące zmiany w tym wzorze, takie jak zasychanie, więdnięcie i opadanie liści. Istnieje wiele przyczyn takiego stanu rzeczy, w tym niewłaściwe podlewanie, niewystarczająca ilość składników mineralnych oraz choroby, takie jak werticilioza.
Jeśli upewniliśmy się, że warunki hodowli są odpowiednie, a roślina nadal więdnie, może to być spowodowane właśnie tą chorobą. Warto dowiedzieć się więcej na jej temat, ponieważ niesie ona za sobą przykre konsekwencje – rośliny dotknięte werticiliozą nadają się jedynie do wyrzucenia. Wiedza na ten temat pozwoli szybciej zareagować i ograniczyć rozprzestrzenianie się infekcji.
Czym jest werticilioza i jak się objawia?
Werticilioza to choroba zakaźna, która jest przenoszona przez grzyby z rodzaju Verticillium. Istnieje kilka gatunków tych grzybów, które atakują ponad 60 różnych rodzajów roślin, w tym popularne uprawy takie jak maliny, pomidory, truskawki i ziemniaki. Oznacza to, że setki gatunków roślin są zagrożone tą chorobą.
Choroba objawia się przede wszystkim więdnięciem liści, które następuje gwałtownie. Wcześniej na liściach można zauważyć żółte lub brązowe plamy, które powstają z powodu braku transportu wody wewnątrz rośliny. Grzybni nie jest bezpośrednio widoczna, chyba że warunki są bardzo wilgotne, wtedy może pojawić się biały nalot na łodygach.
Werticiliozę można pomylić z innymi chorobami lub warunkami, takimi jak przesuszenie, przegrzanie czy nieodpowiednia gleba. Rozwija się ona najlepiej w średniej temperaturze powietrza między 20 a 28°C oraz w warunkach wysokiej wilgotności. Charakterystyczny jest też wzór na liściach, który przypomina umaszczenie tygrysa. Pojedyncze liście zaczynają pożółklić, a następnie ulegają gwałtownemu zwiędnięciu, często w ciągu jednego dnia. Łodygi stają się brązowe, a gałęzie usychają i prowadzą do śmierci całej rośliny. Rozpoznanie tej choroby może być trudne, szczególnie w krajach, gdzie uprawa konopi nie jest legalna i nie ma możliwości przeprowadzenia badań na próbkach roślin.
Jak zapobiegać i pozbyć się werticiliozy?
Kiedy roślina zostanie dotknięta werticiliozą, nie da się już jej uratować. Jedynym rozwiązaniem jest usunięcie całej rośliny i ziemi, w której rosła, a następnie rozpoczęcie od nowa. Dlatego tak ważne jest zapobieganie tej chorobie. Istnieje kilka metod na to:
- Unikać nadmiernego podlewania, zwłaszcza na wiosnę.
- Dbać o odpowiedni poziom azotu w glebie.
- Dbać o właściwy odpływ wody.
- Wybierać odporne odmiany. Ważne, aby używać nasion wysokiej jakości, wyhodowanych ze zdrowych roślin. Silne, zdrowe rośliny będą bardziej odporne na choroby.
- Stosować gleby o wysokiej jakości, wolne od patogenów.
- Przeprowadzać solaryzację gleby – sterylizację za pomocą promieniowania słonecznego.
- Usuwać zakażone rośliny i ziemię, w której rosły delikatnie, aby uniknąć przenoszenia zarodników w powietrzu.
- W przypadku hodowli zewnętrznej, stosować płodozmian.
Niestety, mimo zastosowania wszystkich opisanych wyżej metod, nie ma gwarancji, że werticilioza nie pojawi się w hodowli. Alternatywnym rozwiązaniem może być uprawa hydroponiczna, która polega na uprawie roślin w warunkach domowych bez użycia gleby. W ten sposób unika się ryzyka rozwoju patogenu, co może być ciekawym rozwiązaniem dla osób borykających się z problemem werticiliozy.
Sugerujemy, aby pamiętać, że uprawa konopi indyjskich jest nielegalna w Polsce, a za jej posiadanie lub uprawę grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 8 lat. Ten artykuł ma jedynie charakter edukacyjny i może pomóc osobom, które przebywają w krajach, gdzie uprawa i posiadanie marihuany (w tym marihuany medycznej) na własny użytek jest legalne. Zgodnie z polską ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku, uprawa konopi indyjskich jest zabroniona i uznawana za czyn karalny.
NAPISZ KOMENTARZ