Marihuana i sport – czy jest to dobre połączenie? Największa organizacja MMA jest na tak i zmienia swoją politykę antydopingową.
Wielu z nas kojarzy zawodników sportów walki z reklam CBD. Zawodnicy światowej sławy chętnie reklamują te produkty. Kilka lat temu nawet CBD było zabronione przez USADA – komisję antydopingową współpracującą z największą organizacją MMA na świecie – Ultimate Fighting Championship. Jednak to szybko się zmieniło. Pisaliśmy o tym tutaj. Na szczęście teraz wyżej wymienione organizacje również zmieniły zdanie co do konopi zawierających THC. Jakim zasadą podlega teraz marihuana?
Nowe zasady dotyczące marihuany
W czwartek przedstawiciele UFC i USADA wydali oświadczenie dotyczące zmiany polityki antydopingowej. Z oświadczenia wynika, że USADA nie będzie karać zawodników za obecność THC w ich krwi. Jednak właściciele federacji podkreślają, że chcą cały czas zapobiegać sytuacją, w których zawodnicy wychodziliby do walki pod wpływem substancji odurzających.
Jeff Novitzky wiceprezes UFC ds. Zdrowia i wydajności sportowców argumentował tę decyzję licznymi badaniami przeprowadzonymi pod kątem wpływu marihuany na organizmy zawodników. Warte podkreślenia jest to, że UFC od 2019 roku współpracuje z jedną z największych firm konopnych na świecie, bardzo dobrze znaną osobą, które przyjmują medyczną marihuanę w Polsce – Aurora Cannabis.
Wpływ na zdrowie zawodników
Konopie to bardzo popularny suplement i lek wśród zawodników sportów walki. Kannabinoidy wpływają na szybszą i mniej bolesną regenerację po treningu i walce. Dotychczas zawodnicy nie mogli uniknąć kary za obecność THC w ich krwi. Nick Diaz za pozytywny wynik testu na obecność THC został ukarany pięcioletnim zakazem startów w UFC. Musiał także zapłacić 500tyś dolarów kary. Nicka wraz z jego bratem nie raz można było zobaczyć z jointem w ręce. Z resztą obydwoje nie kryją się z tym, że palą marihuanę. Podkreślają, że marihuana ma bardzo pozytywny wpływ na ich zdrowie.
“Legalizacja” marihuany w UFC to kolejny krok do odczarowania wizerunku konopi. Wpływy zdrowotne marihuany są niepodważalne i na całe szczęście coraz więcej osób to dostrzega. Bardzo cieszy nas ta informacja. Liczymy na to, że coraz więcej organizacji będzie pozwalało na obecność THC w krwi ich sportowców!
NAPISZ KOMENTARZ