Temat medycznej marihuany budzi w Polsce wiele emocji. Jej zwolennicy coraz częściej sięgają po najnowsze badania i starają się przedstawić możliwości, jakie otwiera rozwój rynku konopnego. Warszawskie targi CryptoVerse Expo są tego doskonałym przykładem, bo właśnie tam konopie weszły na technologiczne salony.
Cannumi vs. HUBburger
Podczas debaty pomiędzy CEO projektu Cannumi – Damianem Badowskim – a przedstawicielami HUBburgera, dzieła Piotra Liroya Marca, poruszona została idea łączenia tradycyjnego rynku cannabis z technologią blockchain, czyli rejestru zdecentralizowanych danych, które są bezpiecznie współużytkowane przez grupę wybranych uczestników. Technologia ta jest oparta na sieci peer-to-peer bez komputerów centralnych, systemów zarządzających oraz weryfikujących transakcje i umożliwia gromadzenie, integrowanie oraz udostępnianie informacji zebranych w chmurze.
Celem Cannumi jest wzajemne napędzanie się branży cannabis i blockchain poprzez stworzenie platformy ograniczającej cenzurę, zwiększającej dostępność rzetelnych informacji, a także ułatwiającej pozyskiwanie finansowania konopnym entuzjastom. W swoich działaniach wykorzystują m.in. sieć blockchain do stworzenia takich udogodnień dla rynku jak launchpad pozwalający zarabiać innowatorom, którzy wspierają rynek cannabis, platformę do e-learningu dla chcących dzielić się dotychczas ocenzurowaną wiedzą, czy marketplacem, który zarezerwowany będzie wyłącznie dla zweryfikowanych dostawców.
HUBburger to z kolei platforma skupiającą się głównie na sprzedaży i tworzeniu contentu związanego z branżą konopną. Jak sami o sobie mówią: – Tworzymy spójny ekosystem, który pozwala na trwały, zrównoważony i holistyczny rozwój użytkowników tej platformy. Chcemy WAS inspirować, wspierać i dostarczać wiedzy. Nie zabraknie też rozrywki.
Co łączy oba projekty jest więc jasne. Sprawdźmy natomiast co je dzieli.
Damian Badowski, który swego czasu pojawił się na sali obrad w Sejmie, podczas rozmów na temat zalegalizowania upraw medycznych konopi w Polsce, jako jedyny przedstawiciel prywatnego sektora, oczywiście wykorzystał ten argument do jako prztyczek w nos konkurentów. Postawił też na kwestię kontroli od nasiona aż po sam kwiat. Pozwoli to na podanie pacjentom oraz aptekom jasnych informacji o tym, jakim surowcem dysponują. Z jego wypowiedzi można też było zrozumieć, że rzetelną obserwacją należy również objąć rynek handlu marihuaną. Badania oraz certyfikaty potwierdzające legalność i jakość całego procesu są widoczne na platformie Cannumi.
Projekt Piotra Liroya Marca obiecuje łatwiejsze uprawy medycznej marihuany, portal do handlu, sklepy i automaty sprzedażowe. Najważniejsze jest więc rozwiązanie problemów legislacyjnych, które uniemożliwiają obecnie rozwój rynku. Przychód i rozwój w tym projekcie postawiony jest na rozbudowanie sieci sprzedażowej, która ma bć uzupełnieniem marketplace’u.
Merytoryczna debata, okraszona historycznymi wątkami na temat legalności marihuany, odpowiedziała przede wszystkim na najważniejsze pytanie: po co w ogóle dyskusja na temat konopi i technologii? Jest to niezwykle ważne z tego względu, że w wielu krajach entuzjaści konopi nękani są bezpodstawnymi kontrolami oraz cenzurowaniem treści reklamowych i edukacyjnych. Wyroki są surowe, pojawiają się kary więzienia. Blockchain jest w stanie pomóc w odejściu cenzury, co z kolei pozwoli zarabiać przedsiębiorcom.
Czy takie spotkania mają więc realny wpływ na rozwój rynku?
– Uważam że nie. Było za dużo osób, przez co każdy miał za mało czasu na odpowiedź. Na debacie nie można zweryfikować czy to, co mówią projekty, ma jakieś przełożenie na realia, jednak gdyby zmodyfikować jej zasady, mogłaby okazać się bardzo owocna dla całego rynku – komentuje Badowski.
Całą debatę możecie zobaczyć tutaj. Jeżeli szukacie więcej informacji na temat nowych technologii i kryptowalut to wpadajcie na kanał All Time High.
NAPISZ KOMENTARZ