Prezes Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek poinformował o zabronionym procederze. Według niego apteki bezprawie wysyłają medyczną marihuanę do automatów paczkowych.
Kłopoty aptek i klinik konopnych
Jak donosi Portal Spożywczy, w polskiej branży aptekarsko/medycznej może dojść do głośnego “skandalu”. Wszystko za sprawą Marcina Wiśniewskiego, czyli prezesa Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek. Poinformował on o tym, że wszedł w posiadanie informacji na temat bezprawnego czynu. Chodzi o wysyłkę leków na receptę – konkretnie medycznej marihuany, do automatów paczkowych.
Dostałem informację, że jest taka praktyka. Nie uwierzyłem. Zadzwoniłem do wskazanej apteki Super-Pharm i zapytałem, czy mogę kupić konopie z wysyłką. Pracownik apteki powiedział, że jest to jak najbardziej możliwe i odesłał mnie do strony www firmy Cannateka. Dalej też poszło szybko. Napisałem mail z pytaniem o możliwość wysyłki. Kolejnego dnia dostałem odpowiedź: „Recepta jest do zrealizowania w Super-Pharm we Wrocławiu i na Puławskiej w Warszawie, natomiast jest możliwość dostarczenia jej na wskazany adres lub do paczkomatu. W takim przypadku proszę o uzupełnienie formularza
– Marcin Wiśniewski, prezes Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek
Sprawą zajęła się inspekcja farmacji
Firma Super-Pharm, jak i Cannateka oświadczyły, że nie biorą udziału w bezprawnym procederze. Na temat całego zamieszania wypowiedziała się Małgorzata Biernacka z Cannateki.
Cannateka nie uczestniczy w tym procesie i nie jest zaangażowana ani w sprzedaż ani w dostawę produktów. Świadczę pomoc pacjentom jako osoba indywidualna i nie pobieram za to wynagrodzenia
– Małgorzata Biernacka, przedstawicielka firmy Cannateka
Oczywiście sprawa się na tym nie zakończyła. Inspekcja farmaceutyczna poinformowała, że sprawa trafiła na biurka organów ścigania. Funkcjonariusze administracji państwowej zweryfikują czy faktycznie mogło dojść do popełnienia czynu zabronionego.
Jak to wygląda w świetle prawa?
Z informacji udostępnionych przez GIF – Główny Inspektorat Farmaceutyczny wynika, że obowiązujące przepisy prawa nie dopuszczają możliwości realizacji recept za pomocą metody wysyłkowej. Jednak w materiale przygotowanym dla Rzeczpospolitej, przedstawiciele GIF poinformowali o tym, że “w sytuacji, w której pacjent nie może samodzielnie udać się do apteki, aby zrealizować receptę, rekomendujemy skorzystanie z pomocy rodziny lub znajomych”. I przez to możemy wnioskować, że Pani Małgorzata Biernacka, mogła pełnić rolę takiego “znajomego”, który zajmował się dostarczeniem leku.
Pozostaje jeszcze zweryfikowanie tego, czy wysyłka leków na receptę jest zgodna z regulaminami firm kurierskich. W związku z tym, że Marcin Wiśniewski poinformował, iż medyczna marihuana miała być wysyłana do “automatów paczkowych”, sprawdziliśmy regulamin najpopularniejszej polskiej firmy, świadczącej takie usługi – InPost.
W regulaminie firmy InPost, jest wyraźnie napisane, że “Przewóz produktów leczniczych jest zakazany w sieci InPost. Przewóz wyrobów medycznych jest dopuszczalny dla wyrobów sklasyfikowanych w klasie I (m.in. kołnierze ortopedyczne, rękawice do badań, wyroby z funkcją pomiarową, wyroby sterylne)”. Dodatkowo przedstawiciele firmy zastrzegli sobie, że “przewóz narkotyków, substancji psychotropowych oraz nowych substancji psychoaktywnych, tzw. “dopalaczy”” jest również zabroniony. Oczywiście medyczna marihuana zalicza się do obu tych podpunktów.
Jestem ciekawy jak spraw się rozwinie. Bardzo prawdopodobne, że jeżeli dostęp do medycznych konopi byłby na takim poziomie, jak do każdych innych leków, to o takim procederze w ogóle byśmy nie mówili. Jednak cały czas pacjenci z niektórych regionów Polski muszą dojeżdżać wiele kilometrów, by zakupić swoją medyczną marihuanę.
Jeżeli szukasz legalnych produktów konopnych to sprawdź asortyment sklepu ROLLMOPS. Znajdziesz tam najlepsze waporyzatory, akcesoria do palenia oraz susz i olejki CBD.
źródło: portalspozywczy.pl
NAPISZ KOMENTARZ