Pomimo tego, że władze Kalifornii już kilka lat temu, zalegalizowały rekreacyjną marihuanę, to i tak istnieje tam czarny rynek. Jak wyglądają nielegalne uprawy? Znaleźliśmy wideo z ogromnej farmy marihuany!
Czarny rynek w Kalifornii cały czas istnieje
Pomimo tego, że już od kilku lat, mieszkańcy słonecznej Kalifornii mogą swobodnie palić rekreacyjną marihuanę, to i tak istnieje tam czarny rynek. O co dokładnie chodzi?
W Kalifornii można w pełni legalnie spożywać i sprzedawać marihuanę. Jednak dużą władzę, co do tego jak wygląda rynek konopi w tamtejszym stanie, mają także poszczególne hrabstwa. Na początku legalizacji, niektóre z nich zapowiedziały, że nie będą wydawać potrzebnych dokumentów do uprawy i sprzedaży suszu. Właśnie między innymi przez to, czarny rynek w Kalifornii jeszcze bardziej się rozprzestrzenił.
Konopi rekreacyjnych nie można również uprawiać na dużą skalę. Oczywiście nie mam na myśli firm, które posiadają odpowiednie zezwolenia. Każdy obywatel, który skończył 21 lat ma prawo uprawiać 6 krzaków konopi w swoim domu. Natomiast władze Hrabstwa, mogą kontrolować zewnętrzne uprawy.
Kolejnym powodem, przez który czarny rynek w Kalifornii zyskał na sile są podatki. Spora część społeczeństwa nie chce oddawać pieniędzy na rzecz państwa, i właśnie dlatego wolą kupić marihuanę u lokalnych dilerów. Tę sytuację można porównać z sytuacją bimbru w Polsce. W naszym kraju jest wiele osób, które kupują bimber od “wujka”, bo jest tańszy i lepszy niż wódka dostępna w sklepach.
Kiedy legalizacja na szczeblu federalnym?
Po tym jak Nowy Jork zalegalizował marihuanę rekreacyjną, wszyscy obywatele USA zaczęli się zastanawiać, kiedy w końcu nastąpi legalizacja na szczeblu federalnym. Przecież już pod koniec 2020 roku Kongres USA poparł ten proces.
Niestety, cała idea legalizacji została troszeczkę wstrzymana przez fakt, że nowym prezydentem USA został Joe Biden. Wszystkie ustawy, które były przygotowywane przez poprzedni rząd, zostały wstrzymane i muszą być na nowo rozpatrzone. Cały proces legalizacji, utrudnia również obecna sytuacja geopolityczna, w której marihuana jest tak naprawdę mało istotna.
Liczymy na to, że czarny rynek w Kalifornii zostanie zmniejszony, przez obniżenie podatków. Wtedy wszyscy obywatele będą o wiele chętniej odwiedzali legalne sklepy.
źródło: wolnekonopie.org, vice.com