Uprawa konopi do celów przemysłowych jest legalna w dziewiętnastu tureckich prowincjach od 2016 roku. Aspirujący producenci z branży muszą uzyskać pozwolenie Ministerstwa Żywności, Rolnictwa i Hodowli przed rozpoczęciem działalności. Zezwolenia na produkty konopne są ważne w Turcji przez maksymalnie trzy lata.
Limity uprawy konopi w Turcji
Organy regulacyjne w Turcji ogłosiły niedawno, że roczna uprawa konopi w tym kraju „do produkcji farmaceutycznych składników aktywnych” będzie ograniczona do 5000 metrów kwadratowych i 120 000 roślin. Wiele produktów z medycznej marihuany na całym świecie zawiera kannabidiol pochodzący z roślin konopi.
„Zwolnione z tych ograniczeń są uniwersytety, instytuty badawcze w Ministerstwie Rolnictwa i Leśnictwa oraz organizacje posiadające pozwolenia na badania, które mogą prowadzić projekty naukowe i badawczo-rozwojowe bez podlegania kontyngentowi. Ministerstwo Rolnictwa i Leśnictwa będzie nadzorować kwoty” – informuje Daily Sabah w swoim raporcie.
Jak na przestrzeni lat zmieniły się przepisy dotyczące uprawy konopi w Turcji?
Obecnie, uprawa i wykorzystanie konopi w Turcji są przedmiotem szerokich dyskusji. Eksperci i urzędnicy rozważali ich potencjał gospodarczy i leczniczy. Konopie przemysłowe są coraz częściej postrzegane jako atrakcyjna uprawa dla tego kraju. Polega głównie na imporcie surowców dla sektorów takich jak motoryzacja, tekstylia, farmaceutyki i produkcja papieru.
Impuls do pobudzenia rozwijającego się tureckiego przemysłu konopnego pojawił się w 2019 roku. Wtedy prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan ogłosił, że kraj podejmie kroki w celu zwiększenia produkcji. Turcja doświadczała kryzysu gospodarczego, a zwiększona produkcja konopi w celu eksportu produktów z medycznej marihuany została ustanowiona w celu rozwiązania tego problemu.
Jak konopie indyjskie stały się narkotykiem?
Najwcześniejsze wzmianki o pochodzeniu konopi pochodzą z Azji Środkowej, części Chin, Mongolii, Rosji, Kazachstanu, Pakistanu i Indii. Dowody wskazują, że nasi przodkowie korzystali z tej rośliny ponad 10 tysięcy lat temu. W czasach prehistorycznych, gdy pogoda się ociepliła, a ludzie migrowali, przywieźli ze sobą konopie, rozprzestrzeniając roślinę daleko i szeroko.
Uważa się, że z Azji Środkowej konopie rozprzestrzeniły się na Bliski Wschód i wschodnie wybrzeże Afryki, a także do Azji Południowo-Wschodniej. Setki lat później konopie dotarły do Europy i obu Ameryk.
Turcja ma długą historię dotyczącą produkcji cannabis i haszyszu. XX-wieczny szwajcarski badacz islamu Rudolf Gelpke podkreślił znaczącą rolę konopi w islamskiej sztuce i literaturze, opisując jej wpływ na praktyki kulturowe w regionie. Do 1971 kraj był jednym z największych producentów konopi na świecie.
Prawo dotyczące konopi w Turcji, wpływy USA i opium
Archeolodzy odkryli włókna marihuany, przeglądając znaleziska z czasów Frygów, czyli plemienia, które najechało na Turków około 1000 p.n.e. Niestety w latach 70. kraj zdelegalizował produkcję z powodu presji ze strony Stanów Zjednoczonych, mimo iż ówczesny premier wcześniej sprzeciwiał się takim działaniom. Suleyman Demirel wskazywał na wtedy również na ekonomiczne znaczenie uprawy maku w 20 tureckich miastach, w tym w Afyon (słowo oznacza „Opium”), gdzie uprawa maku wspierała około 70 000 rodzin wiejskich, co czyniło jej eliminację niewykonalną.
USA szukało winnych. W 1803 roku wyizolowano morfinę, a od 1830 znajdowała się ona w niemalże każdej domowej apteczce. W 1845 roku wynaleziono pierwszą podskórną strzykawkę i w czasie wojny domowej zaczęła służyć jako przeciwbólowe antidotum. Uzależnienie nazwano „chorobą wojenną”. Po wojnie liczba osób uzależnionych stale rosła. Medycy podawali morfinę dosłownie każdemu, kto skarżył się na jakikolwiek ból. Taki lekarz zdobywał wdzięczność i uznanie pacjenta. I tak leczyło się wszystkich. Tamtejsza sprzedaż leków na bazie morfiny, opium lub alkoholu działały jak dzisiejsze deale na Telegramie. I w ten sposób problem z nadużywaniem i uzależnieniem opiatów szerzył się w USA. W tym okresie Cannabis i haszysz w USA były środkiem nieznanym dla ludzi z niższych grup społecznych, za to dostępnym dla artystów i nieco wyżej postawionych.
USA podejmuje walkę z narkotykami
Poszczególne stany wprowadzały regulacje, by walczyć z szerzącym się uzależnieniem. Nie przyniosło to większych rezultatów. Amerykańskie Towarzystwo Handlowców, znalazło patenty na obejście przepisów i masowo sprzedawano leki bez recepty. Można było je swobodnie uzyskać na wszystko – dolegliwości prawdziwe, zmyślone i urojone. Ludzie polegali na tych lekarstwach i tak stawali się osobą uzależnioną. Ograniczenia nakładane na lekarzy były nieprecyzyjne i bardzo proste do obejścia. Wreszcie stany postanowiły wprowadzić kryminalizację, zabroniono importu (oczywiście poza przejściami, gdzie odbywał się handel w celach medycznych).
USA postanowiło wtedy przejąć globalną kontrolę nad handlem opium, tłumacząc, że palenie opium w Ameryce zapoczątkowali Chińczycy. Turcja dostarczała spore ilości opium na rynek chiński, a ograniczenia, jakie chcieli wprowadzić Amerykanie, nie wpływały, korzystnie na przyszłość interesu. W związku z tym kraj nie był szczególnie optymistyczny w tej kwestii. Prawo miało nakazać farmaceutom opłaty skarbowe i szczegółowe sprawozdania zakupów leków (włącznie z marihuaną). Mimo iż specjaliści sprzeciwiali się włączeniu leczniczej rośliny do tej listy, władze i ich interesy miały w tym inne cele.
Marihuana z Meksyku
Jak Amerykanie wytłumaczyli rzekomą szkodliwość społeczną cannabis? Po rewolucji meksykańskiej (1910-1920) wielu Meksykanów wyemigrowało do USA. Konopie stały się bardziej znormalizowane w kulturze meksykańskiej. Biali politycy sprzeciwiający się imigracji oczerniali meksykańskich Amerykanów i konopie, odnosząc, się do rośliny nazywając, ją „locoweed” i używając jej hiszpańskiej nazwy „marijuana”, aby negatywnie kojarzyć ją z meksykańskimi imigrantami i meksykańskimi Amerykanami.
Jako ciekawostka warto wiedzieć, że chociaż słowo „marihuana” jest obecnie najbardziej powszechną nazwą w Stanach Zjednoczonych, jego historia jest głęboko przesiąknięta podziałami rasowymi, polityką i skomplikowaną rewolucją kulturową. Niektórzy twierdzą, że używanie tego słowa ignoruje historię opresji wobec meksykańskich imigrantów i Afroamerykanów. Inni natomiast, uważają, że termin ten stracił już swój uprzedzony wydźwięk.
Nowe przepisy dotyczące narkotyków
W 1913 roku Kalifornia stała się pierwszym stanem, który zdelegalizował tę roślinę, zmieniając swoją ustawę o truciznach, aby uwzględnić w niej konopie. Stan ten był pionierem w dziedzinie przepisów antynarkotykowych. W 1875 roku San Francisco przyjęło rozporządzenie przeciwko melinom opiumowym. Do 1907 roku stan zakazał sprzedaży opium, morfiny i kokainy bez recepty lekarskiej.
Utah, Teksas i Nowy Meksyk wkrótce poszły w ich ślady, zakazując uprawy tej rośliny, a na początku lat trzydziestych XX wieku 29 stanów zdelegalizowało konopie.
Ameryka zyskała miano kraju narkomanów, a roślina konopi znalazła się na liście obrzydliwie uzależniających środków. Przemysł farmaceutyczny i prohibicja zdemonizowała marihuanę i jej dobre imię, z czym zmagamy się do dziś. Na początku XX wieku zaczęto stosować kary za używanie konopi, które były tłumaczone jej działaniem psychoaktywnym. Ten jeden czynnik zaważył o działaniu na wszystkie dolegliwości, jakie były znane naszym przodkom od wieków. Wiele krajów zakazało posiadania oraz uprawy marihuany. Okazuje się, że teraz marihuana redukuje szkody tej okropnej epidemii.
Wyniki badań wskazują, że opioidy i marihuana mają podobną skuteczność w łagodzeniu bólu i poprawie jakości snu. Lekarze potrzebują narzędzi do walki z epidemią opioidów i zwracają się ku kannabinoidom w poszukiwaniu nowych sposobów podejścia w leczeniu bólu.
Medyczna marihuana lekiem na epidemię?
Liczba zgonów spowodowanych przedawkowaniem leków przeciwbólowych w USA stale rośnie.
Według National Center for Health Statistics (NCHS) w ramach U.S. Centers for Disease Control and Prevention, liczba zgonów spowodowanych przedawkowaniem narkotyków wzrosła w latach 2019-2021. W 2021 odnotowano ponad 106 000 zgonów spowodowanych przedawkowaniem narkotyków. Zgony związane z syntetycznymi opioidami – głównie fentanylem – z 70 601 zgonami z przedawkowania zgłoszonymi w 2021 roku. W szczególności fentanyl zabija 150 Amerykanów dziennie.
Sytuacja i przyszłość konopi przemysłowych na świecie
Obecnie uprawa konopi w kraju prowadzona jest na minimalną skalę, a dane Tureckiego Instytutu Statystycznego (TurkStat) pokazują, że w 2000 r. uprawy wyniosły jedynie 87,5 hektara, produkując przy tym 140 ton nasion i 2500 ton włókna. Do 2016 roku uprawa spadła do zaledwie 0,25 hektara, dając zaledwie 1 tonę nasion i 7 ton włókna.
Według analizy rynku przeprowadzonej przez Spherical Insights LLP globalny rynek konopi przemysłowych ma być wart około 24,3 miliarda dolarów do 2033 roku.
Jeżeli szukasz więcej informacji o konopiach, to sprawdź naszą zakładkę AKTUALNOŚCI.
Źródła:
- GlobeNewswire. Global Industrial Hemp Market Size To Worth USD 24.30 Billion By 2033 | CAGR Of 16.27%. Z linku: https://www.globenewswire.com/news-release/2024/6/17/2899987/0/en/Global-Industrial-Hemp-Market-Size-To-Worth-USD-24-30-Billion-By-2033-CAGR-Of-16-27.html
- Norman H. (2024). International CBC. Turkey Sets Hemp Quota For Medical Products. Z linku: https://internationalcbc.com/turkey-sets-hemp-quota-for-medical-products/
- Daily Sabath. (2024). Türkiye’s new decree sets hemp quota for medical ingredients. Z linku: https://www.dailysabah.com/turkiye/turkiyes-new-decree-sets-hemp-quota-for-medical-ingredients/news
- Abel E.L. (2010). Wydawnictwo Latawiec. MARIHUANA. Pierwsze dwanaście tysięcy lat
NAPISZ KOMENTARZ