Lisa Hanna – parlamentarzystka z Jamajki, wzywa swój rząd do utworzenia Laboratorium ds. Badań nad Marihuaną. Hanna jednocześnie apeluje o opóźnienie prac nad nowym rządowym budynkiem, którego budowa kosztować będzie 50 milionów USD. Na co chce przeznaczyć te środki?
W co zainwestować pieniądze?
Rząd Jamajki chce przeznaczyć 7,5 miliarda jamajskich dolarów (50 mln USD) na budowę nowego budynku parlamentu, ponieważ stary jest rzekomo za mały. Parlamentarzystka Lisa Hanna twierdzi, że można z tym poczekać:
„Nie potrzebujemy więcej przestrzeni, aby być skutecznymi i kompetentnymi parlamentarzystami. Potrzebujemy woli politycznej, badań i czasu, aby iść naprzód.”
Lisa Hanna
Posłanka jest rzecznikiem opozycji zajmującym się handlem zagranicznym. Według niej światowy rynek konopi indyjskich w 2026 roku będzie wart 97,3 mld USD. Posłanka nie chce by Jamajka została w tyle.
Czy to dobra droga dla Jamajki?
Lisa Hanna twierdzi, że założenie krajowego zakładu rolniczego z komponentem laboratoryjnym zajmującym się ganją umożliwi rolnikom wytwarzanie oraz przetwarzanie surowej konopi indyjskiej i włóknistej na o wiele większą skalę. Dzięki temu rolnicy będą mogli znaleźć rynek zbytu dla swoich produktów. Instytut ds. Badań nad Marihuaną ma prowadzić badania naukowe nad konopiami i ułatwić eksport jamajskich suplementów diety oraz innych nutraceutyków wyprodukowanych na bazie cannabis.
Parlamentarzystka zauważa, że Jamajka musi stanąć w obronie swojej marki:
„ Tak wiele innych krajów to legalizuje i dlatego zanim do tego dojdziemy w naszym kraju, na rynku światowym towar już będzie dostępny. Przez to nie będziemy w stanie zagwarantować najlepszych cen.”
Lisa Hanna
Apel posłanki przypomina wojnę na argumenty, którą aktualnie prowadzą aktywiści na rzecz legalizacji marihuany w Polsce. Każdy palacz z zaciekawieniem kupiłby zioło z Jamajki, gdyby tylko miał dostęp, więc pozostaje tylko trzymać kciuki, by pieniądze na Instytut ds. Badań nad Marihuaną na Jamajce się znalazły.
Czy konopie są legalne na Jamajce?
Jamajka, od zawsze, jest postrzegana przez turystów za miejsce, w którym można palić bez przypału. Jest kojarzona z reagge i wychillowanymi rastafarianami, ale ten kraj oficjalnie zdekryminalizował posiadanie dopiero w 2015 roku. Osoby, które mają przy sobie 56 gram suszu, lub mniej nie są aresztowane, ani wpisywane do rejestrów karnych. Mimo tego policja może wypisać mandat osobie posiadającej przy sobie nawet niewielkie ilości cannabis. Jednak w większości przypadków konopie są tam traktowane jak pewien obrzęd religijny.
Trzymamy kciuki za Jamajkę. Miejmy nadzieję, że wkrótce produkty konopne z tego kraju będzie można kupić na całym świecie.
Źródła:
- http://jamaica-star.com/article/news/20210421/hanna-wants-national-ganja-lab
- https://wgntv.com/news/jamaica-is-running-low-on-marijuana/
NAPISZ KOMENTARZ