Sprawa, która jest tematem dzisiejszego artykułu, rozpoczęła się w październiku 2022. Wtedy w sortowni paczek kurierskich firmy DPD zatrzymano przesyłkę. W środku znajdowało się 889 gramów ziela konopi włóknistych. 

Konopie włókniste powyżej dozwolonej normy THC w Polsce

Oskarżony w sprawie prowadził działalność gospodarczą. Kannabinoid, który był częścią prowadzonego przez niego zielonego biznesu to CBD, czyli legalny kannabidiol. Prawo w Polsce (i w wielu miejscach na całym świecie) zakłada limit stężenia THC w legalnych produktach konopnych. W naszym kraju jest to 0,3%. Dla porównania limit w Czechach lub Szwajcarii został podniesiony do 1%. Taka różnica może być znacząca. Głównie dlatego, że 1% THC to znikome szanse na działanie psychoaktywne, a jest to duża różnica dla działania medycznego. Wielu specjalistów w zakresie terapii konopnej twierdzi, że 1% pozwala na odniesienie większych korzyści terapeutycznych.

Microdosing THC w konopiach włóknistych – dlaczego to ważne i nieszkodliwe?

Ta sprawa to ważny przełom także pod kątem zastosowania CBD w medycynie. A dlaczego? Bo bardzo doceniam efekt entourage, który często jest zakłócany przez niewłaściwie dostosowane przepisy. Co więcej, bardzo cierpią na tym uczciwi polscy przedsiębiorcy i rolnicy. Ogromne brawa dla sędziny Marzeny, która wybrała sprawiedliwość i ludzkie dobro. Po krótkim wstępie wróćmy do przebiegu całej sprawy.

Paczka z suszem konopnym nadana przez oskarżonego zawierała niezbędne dokumenty, tj. potwierdzenie zakupu i informacje o produkcie. Skoro działalność była legalna, a susz posiadał dokumentację – w czym był zatem problem? Otóż w tym, że stężenie THC w produktach CBD należących do oskarżonego zawierała między 0,39-0,51% THC, a nie jak nakazuje limit 0,3%. Czy działanie takiego produktu wywołałoby efekty psychoaktywne? No nie. Więc czy sprawiedliwe byłoby potraktowanie uczciwego człowieka jako dilera i przestępcę? 

Konopie siewne czy konopie indyjskie – jak to oceniać?

Jak informuje adw. Stelios Alewras na stronie nawlasnyuzytek:

Biegła we wnioskach opinii stwierdziła:

„Zabezpieczony materiał dowodowy, w postaci ziela konopi innych niż włókniste, sumarycznie może stanowić około 889 porcji handlowych »marihuany«”. – czytamy w artykule

Na podstawie powyższych wniosków, 9 listopada 2022 dom oskarżonego przeszukano. Prowadził on sklep z produktami konopnymi, a jego rzeczy zatrzymano. W ramach tych działań „zatrzymano około 10 kilogramów suszu konopi, z czego w 2.613 gramach badanie chemiczne wykazało przekroczenia THC w przedziale 0,4-0,6%. We wnioskach opinii biegła wyliczyła 2.613 porcji handlowych”. – według informacji na stronie nawlasnyuzytek

W sprawie zebrano materiał dowodowy. Na jego postawie Sąd Rejonowy w Opolu zasięgnął opinii innego biegłego. Ponadto zlecono mu ponowne zbadanie suszu pod kątem stężenia kannabinoidów, tj. THC i CBD z różnych partii zatrzymanych produktów. Kolejny biegły miał również ocenić, czy stężenie w badanym suszu ma właściwości psychoaktywne. Jak wyjaśnia Stelios Alewras, chodzi o to czy jest w stanie odurzyć przynajmniej jedną osobę.

Czy około 0,5% THC może być psychoaktywną marihuaną?

Zgodnie z ponownym badaniem, przekroczenie stężenia THC miało się zawierać w przedziale 0,39 – 0,51%, zaś w jednej z partii (o wadze 489 gramów), miało wynosić 0,34% (zgodnie z zasadami zaokrąglania, ta partia okazała się być legalną w drugim badaniu). Badanie stężenia CBD dało wyniki w przedziale 4,71 – 8,19 %.  – czytamy w artykule.

Co zauważył dr Marcin Rojkiewicz we wnioskach?

• „biorąc pod uwagę sumaryczną zawartość THC w badanym materiale, można teoretycznie stwierdzić, że średnio 1,5 g suszu jest zdolna do wytworzenia 1 dawki efektywnej (5-10 mg THC).
• są to teoretyczne obliczenia opierające się na efektywnej dawce  wywołanej przez THC potrzebnej do wywołania tzw. efektu haju (odurzenia się).
• podobne obliczenia mogłyby zostać teoretycznie zastosowane do suszu zawierającego THC w stężeniu poniżej 0,35% THC.
• te obliczenia nie uwzględniają stosunku THC/CBD, gdyż z literatury wynika, że wysoka zawartość kannabidiolu może niwelować efekty psychoaktywne THC.
• przyjmowanie w dawce jednorazowej 1,5 g suszu, zdaniem biegłego, jest mało prawdopodobne.
• w badanym suszu głównym składnikiem jest CBD, natomiast THC występuje na niskich poziomach (chociaż przekraczających ustawowe normy), zdaniem biegłego trudno go uznać za tzw. »klasyczną marihuanę«”.

W związku z informacjami, jakie dostarczył biegły Marcin Rojkiewicz Sąd postanowił rozpatrzyć całą sprawę w świetle faktów. Tym samym skonfrontował obu biegłych. Biegła laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji przyznała, że wypowiada się jedynie w kontekście zawartości THC w suszu, który jest przedmiotem sprawy. Jej zdaniem kwestia możliwości odurzenia tym produktem przez człowieka powinna zostać oceniona przez biegłego toksykologa. Biegły Marcin Rojkiewicz podtrzymał ten wniosek. I tutaj dochodzimy do szczęśliwego finału sprawy.

Czyn nieszkodliwy społecznie

„W ocenie Sądu społeczna szkodliwość tego czynu jest znikoma, stąd Sąd nie przypisał oskarżonemu popełnienia przestępstw z art. 59 ust. 1 oraz art. 62 ust. 1 u.p.n. i umorzył wobec niego postępowanie na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. Czyn popełniony przez ww. nie może zostać uznany za przestępstwo, ponieważ jego ujemna zawartość jest atypowo niska i osiąga poziom znikomej społecznej szkodliwości. (…)

Zarówno z jego twierdzeń, jak i z uzyskanej w toku postępowania sądowego opinii biegłego z zakresu fizykochemii i toksykologii, wynika, że przekroczenia dopuszczonego progu zawartości THC w środkach, których dotyczy sprawa, były niewielkie oraz że ze względu na bardzo wysoką zawartość w nich CBD nie mogły one wywołać skutków w postaci odurzenia. Mimo że w świetle obowiązujących przepisów stanowią one środki odurzające, to w praktyce, ze względu na ich skład chemiczny, nie można im przypisać takiego charakteru. (…)

W tym miejscu należy podkreślić, że Sąd nie przyzwala tym samym na tego typu zachowania, niemniej jednak nie można nie zauważyć, że w tej sprawie pojawiają się elementy pozwalające sądzić, że sprawa nie jest szkodliwa społecznie (…)

Z kolei zasady doświadczenia życiowego nie pozwalają przyjąć, aby społeczeństwo co do zasady było zainteresowane tym, by każdy taki czyn – jak aktualnie rozpatrywany, był napiętnowany karą wymierzoną przed Sądem”.

Limity konopi siewnej na świecie

To jedna z tych absurdalnych spraw, która nie powinna mieć miejsca. Z pewnością kosztowała ogromną ilość nerwów i zdrowia oskarżonego. Niestety przy obecnym limicie tetrahydrokannabinolu, który wynosi zaledwie 0,3% oraz nadgorliwości władz tego typu nieprzyjemności mogą i zapewne będą się powtarzać.

Konopie włókniste (łac. Cannabis sativa L.) to rośliny z rodziny konopiowatych, które charakteryzują się niską zawartością tetrahydrokannabinolu (THC), czyli psychoaktywnego związku występującego w konopiach. W Polsce zgodnie z obowiązującym prawem uprawa konopi włóknistych jest dozwolona, pod warunkiem że zawartość THC w roślinach nie przekracza 0,3% w suchej masie. Wprowadzenie tej normy miało na celu oddzielenie konopi przemysłowych od konopi o działaniu psychoaktywnym (o wysokiej zawartości THC), które jak wiemy, są regulowane jeszcze bardziej restrykcyjnie.

Jeśli przedsiębiorca prowadzący uprawę konopi włóknistych przekroczy dopuszczalny limit THC (0,3%), grożą mu konsekwencje prawne. W Polsce może to być (jak widzimy na przykładzie tej sprawy) postępowanie karne. Przekroczenie poziomu THC powyżej ustalonego limitu kwalifikuje się jako nielegalna uprawa roślin o właściwościach odurzających.

Warto podkreślić, że przekroczenie limitu THC do poziomu 0,5% w konopiach włóknistych nie jest szkodliwe społecznie, ponieważ tak niski poziom THC nie wywołuje zauważalnych efektów psychoaktywnych. Jednak z punktu widzenia prawa i regulacji, nawet nieznaczne przekroczenie tego limitu może prowadzić do problemów prawnych dla przedsiębiorców, wpływa na ich działalność, a nawet życie osobiste.

Nieświadome przekroczenie limitu przez przedsiębiorcę może mieć pewne skutki społeczne. Przede wszystkim może prowadzić do negatywnego postrzegania branży konopnej w oczach opinii publicznej i organów regulacyjnych, co znacznie utrudnia rozwój tego sektora w Polsce. Przedsiębiorcy starają się postępować uczciwie i ciągle są świadomi ryzyka. Podejmują kroki w celu monitorowania poziomów THC w swoich uprawach. Co gorsza mniejszą uwagę zwraca się na realne zagrożenia, tj. syntetyczne i groźne produkty dla zdrowia pełnie zanieczyszczeń, a także na niewłaściwe etykietowanie produktów. 

Przyszłość branży konopnej

Nie jesteśmy w stanie zmienić prawa z dnia na dzień, jednak takie wyroki jak ten dają nadzieję na lepsze jutro. Sąd Rejonowy w Opolu, w drugim Wydziale Karnym umorzył postępowanie wobec oskarżonego, uznając, że społeczna szkodliwość jego czynu jest znikoma. W opinii biegłych, choć środki zawierały nieznaczne przekroczenie dopuszczalnego poziomu THC, wysoka zawartość CBD zapobiegała odurzającym efektom. Sąd podkreślił, że mimo formalnego uznania substancji za odurzające, ich rzeczywisty wpływ nie wskazywał na takie działanie. 

Problemy dotykają branżę w różnych miejscach na świecie. Japonia ma już dynamicznie rozwijający się przemysł CBD, jednak obecnie dopuszcza jedynie produkty bez jakichkolwiek choćby śladowych ilości THC. W Wielkiej Brytanii zbiory konopi indyjskich o zawartości THC na poziomie 0,2% lub niższym są uważane za konopie włókniste. Obecnie prowadzona polityka zakłada, że rośliny powyżej progu 0,2% THC nawet przy najmniejszym przekroczeniu nie są konopiami włóknistymi, tylko nielegalną marihuaną. W Stanach Zjednoczonych próg ten wynosi niewiele więcej, bo 0,3% THC. I ta różnica jest praktycznie niezauważalna. W ostatnich latach wiele państw stworzyło politykę i zasady, które odróżniają jedną roślinę i dzielą ją na marihuanę i konopie włókniste, przy czym zawartość THC jest tutaj głównym kryterium branym pod uwagę. I nie zawsze ten limit jest ustalany na podstawie rzeczowych dowodów. 

To także znacząca sprawa dla branży konopnej. Stoi ona w obliczu spraw takich jak ta oraz rosnącej konkurencji ze strony krajów o wyższych limitach THC.

Jeżeli szukasz więcej informacji o konopiach to sprawdź naszą zakładkę AKTUALNOŚCI.

Źródła:

1. Alewras S. (2024). Na Własny Użytek. SR w Opolu: konopie włókniste z przekroczeniem THC nieszkodliwe społecznie. Z linku: https://nawlasnyuzytek.com/2024/09/26/sr-w-opolu-konopie-wlokniste-z-przekroczeniem-thc-nieszkodliwe-spolecznie/