Miłośnicy kuchni z marihuaną znają doskonale określenie konopnych infuzji, które zostało zapożyczone z języka angielskiego. Bowiem tajnikiem udanego space brownie, hash cookie czy innych przekąsek z konopiami jest właśnie dobrze przygotowana infuzja bogata w konopne związki. Czym dokładnie jest konopna infuzja i jak powstaje? Poznaj 3 najpopularniejsze metody przygotowania konopnych wyciągów w warunkach domowych.
Co to jest konopna infuzja?
W kulinariach proces infuzowania oznacza aromatyzowanie. Dotyczy to szczególnie tłuszczy lub alkoholów, które akurat są doskonałym rozpuszczalnikiem dla różnych związków, także tych z konopi. Proces polega na wniknięciu aromatu, smaku i zapachu z ziół, owoców do bazy, jaką jest alkohol, olej, miód czy inna baza, którą chcemy aromatyzować. We Włoszech lub Francji popularne są oliwy infuzowane ziołami, lub przyprawami, np.: rozmarynem czy papryczkami pepperoni. Robi się je bardzo łatwo, wystarczy w oliwie umieścić pożądaną przyprawę i odstawić na kilka tygodni.
Proces infuzowania zajdzie samoistnie. Infuzowanie znane z kulinariów przebiega jednak nieco inaczej niż proces tworzenia konopnych infuzji, który bardziej przypomina ekstrakcję. Wyrażenie zostało zapożyczone z języka angielskiego, gdzie „cannabis infused food” oznacza jedzenie infuzowane konopiami, czyli wzbogacone o ekstrakt konopny. Sam ekstrakt także określa się infuzją, nie ekstraktem, pewnie po to, aby odróżnić go od tych, powstających drogą profesjonalną w laboratorium. W tworzeniu konopnych infuzji nie chodzi wyłącznie o aromat, czyli wyciąganie substancji wonnych – terpenów, jednak przede wszystkim chodzi tu o kannabinoidy, najważniejsze fitoskładniki zawarte w tej roślinie. Z tego względu konopne infuzje inaczej określić można wyciągami z ziela konopi, maceratami lub domowymi ekstraktami.
Jak powstaje konopna infuzja?
Konopne infuzje powstają przez wyekstrahowanie domową metodą, najczęściej przy użyciu ciepła, składników aktywnych, czyli kannabinoidów, terpenów zawartych w konopnym surowcu, do substancji nośnej, na przykład tłuszczu. Istnieje kilka metod przygotowania takich infuzji. Każda z nich powinna być poprzedzona dekarboksylacją, czyli procesem aktywowania niektórych komponentów ziela, tak by infuzja miała określoną moc. Zwykle przeprowadza się ten proces w piekarniku lub w kąpieli wodnej w temperaturze od 100 do 120°C.
Kiedy susz jest już zdekarboksylowany, kolejnym krokiem jest proces infuzowania, czyli uwalniania składników aktywnych zawartych w zielu konopnym do naszej wybranej substancji nośnej. Może to być olej kokosowy, masło, oliwa z oliwek a nawet gliceryna – choć nie rozpuszcza ona kannabinoidów tak skutecznie jak tłuszcz. Innym nośnikiem jest alkohol, najlepiej spirytus wysokoprocentowy. Celem tworzenia infuzji jest wyciągnięcie jak największej ilości głównej substancji chemicznej zawartej w zielu konopnym, czyli THC lub CBD (w zależności od odmiany). Najczęściej infuzje tworzą jednak użytkownicy rekreacyjni, których celem jest spożycie THC w formie posiłku. Konopne infuzje można dodawać do różnych potraw, a także spożywać solo.
Co jest potrzebne, aby przygotować konopną infuzję?
Aby przygotować konopną infuzję, niezbędna będzie określona ilość surowca konopnego, najlepiej kilka – kilkanaście gramów kwiatostanów. Będzie też potrzebna baza, w której rozpuścimy kannabinoidy, np.: tłuszcz, alkohol bądź gliceryna. Kluczowe jest, aby surowiec roślinny był wcześniej dekarboksylowany, jeśli zależy nam na działaniu zmieniającym świadomość lub świeży, jeśli chcemy wydobyć związki o działaniu przeciwzapalnym na cele terapeutyczne. Oprócz tego niezbędne będą różne akcesoria i podstawowy sprzęt kuchenny: palnik, garnek, sitko, gaza, słoik, silikonowa szpatułka, termometr kuchenny czy wolnowar – w zależności od metody przygotowania infuzji.
3 Metody przygotowania konopnych infuzji
Istnieje wiele metod przygotowania konopnych infuzji. Ludzka kreatywność nie zna granic, jeśli chodzi o wymyślanie sposobów na wydobycie substancji psychoaktywnych z surowca roślinnego. Jednakże wiele metod, które dawniej były popularyzowane, okazały się mało efektywne, co wiemy między innymi dzięki określeniu punktów wrzenia oraz degradacji kannabinoidów. Poniżej przedstawiamy 3 najpopularniejsze metody przygotowania konopnej infuzji, zaczynając od tej najmniej skutecznej, kończąc na najbardziej skutecznej, choć niepozbawionej wad.
1. Metoda na dnie garnka
Tę metodę polecały wszystkie poradniki konopne, fora internetowe i stoner chefowie z lat 90. Stosując ją, można z powodzeniem wydobyć psychoaktywny związek THC, jednak przy okazji zdegradować sporą jego część do CBN, które działa nasennie i pobudza apetyt. Dodatkowo istnieje spore ryzyko przypalenia tłuszczu i zwęglenia suszu konopnego. Infuzowanie tą metodą polega na umieszczeniu zmielonego suszu konopnego bezpośrednio w garnku, razem z tłuszczem na niewielkim ogniu i podgrzewaniu całości przez około 3-4 h. W teorii brzmi prosto, w praktyce jednak pojawia się wiele problemów. Po pierwsze, większość kuchenek nawet na małym palniku, przy niewielkim gazie generuje temperaturę znacznie przekraczającą tę bezpieczną dla infuzowania – czyli 90°C. Tłuszcz szybko brązowieje, a susz konopny się w tym zwyczajnie smaży, co jest bardzo niekorzystne dla wrażliwych na temperaturę konopnych związków. Niektóre receptury polecają dodać do tłuszczu wodę, która obniża temperaturę. Jednak woda ta szybko wyparowuje i trzeba ją często dolewać, z pewnością są lepsze metody.
2. Metoda w kąpieli wodnej
Polega na umieszczeniu konopnego ziela oraz tłuszczu w zamkniętym słoiku, a następnie w garnku z wodą. Można do tego celu użyć sitka. Ustawienie garnka na małym ogniu sprawi, że woda nie powinna mieć więcej niż 80-90°C. Zawartość słoika jest w ten sposób zabezpieczona przed przegrzaniem i w takiej postaci może spokojnie się infuzować przez 3-4h. Po tym czasie susz należy odsączyć przy pomocy gazy a olej użyć wedle życzenia. W porównaniu do metody na dnie garnka jest to zdecydowanie bezpieczniejsza i bardziej efektywna metoda pozyskiwania THC z suszu konopnego, wymaga tylko użycia kilku dodatkowych akcesoriów kuchennych.
3. Infuzja na zimno
To coś w rodzaju maceratu. Polega na umieszczeniu suszu w słoiku lub innym, szklanym naczyniu z pokrywą w ciemnym miejscu na około 2 miesiące. Nie jest wymagane użycie wysokiej temperatury, jedynie regularne potrząsanie słoikiem i uzbrojenie się w cierpliwość. To metoda jest bardzo efektywna, pozwala na wydobycie wielu różnych związków: kannabinoidów, terpenów, chlorofilu. Składniki konopi stopniowo rozpuszczają się w tłuszczu, dając przy okazji piękny zielony kolor. Alternatywą dla tłuszczu jest też użycie alkoholu jako rozpuszczalnika. Infuzja na zimno to bardzo prosta metoda przygotowania domowego wyciągu z konopi, jednak jej minusem jest długi czas oczekiwania.
Jeżeli szukasz więcej informacji o konopiach, to sprawdź naszą zakładkę AKTUALNOŚCI.
Źródła:
- Lazarjani P.M., Young O., Kebede L., Seyfoddin A. (2021). Journal of Cannabis Research. Processing and extraction methods of medicinal cannabis: a narrative review. Z linku: https://jcannabisresearch.biomedcentral.com/articles/10.1186/s42238-021-00087-9
- https://www.nwsci.com/customer/docs/SKUDocs/RMR/Technical%20Data_Extractions_03.28.18.pdf
Dziękuję za wysiłek i ogrom czasu , poświęcony na napisanie artykułu.