Na amerykańskim rynku szykują się kolejne pozwy.
Firmy konopne wykorzystują znaki towarowe znanych marek
Jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że firma Mars Wrigley pozwała przedsiębiorstwo Terphogz LCC o wykorzystanie ich znaku towarowego. Chodziło o produkty wypuszczane pod marką “Zkittelz”, których szata graficzna była wyraźnie inspirowana słynnymi Skittlesami. Chodziło również o zwroty „Taste the Z Train” i „Taste the Strain Bro”, wyraźnie zapożyczone ze sloganów używanych przez producenta znanych cukierów.
Jednak nie była to jedyna taka sprawa w Stanach Zjednoczonych. Kilka lat temu wizerunek słynnego Borata wylądował na banerach firmy konopnej Solar Therapeutics. Oczywiście Sacha Baron – twórca kultowej postaci, nie został o tym powiadomiony i sprawa również skończyła w sądzie.
Zawirowania na nowojorskim rynku konopnym
Tym razem jednak doszło do dziwnej sytuacji w Nowym Jorku. Czyli na dopiero kształtującym się rynku konopnym, jednym z najmłodszych w całych Stanach Zjednoczonych. Jeden z przedsiębiorców, który uzyskał tymczasową licencję na sprzedaż detaliczną zarejestrował swoją firmę jako Simply Pure LLC. Jednak finalnie nie uzyskał długoterminowej licencji, gdyż urzędnicy nie zakwalifikowali go jako osobę spełniającą wymogi przepisów związanych z uzyskaniem zezwolenia CAURD.
Simply Pure to popularne amerykańskie przedsiębiorstwo konopne, które powstało w Kolorado. Założyła je Wanda James, czyli jedna z pierwszych czarnoskórych kobiet, która odniosła znaczący sukces w branży konopnej. Właścicielka Simply Pure nie pozwoliła na wykorzystanie nazwy jej przedsiębiorstwa w Nowym Jorku, a całą sprawą zajmują się już jej prawnicy.
Jeśli chodzi o konopie indyjskie, posiadamy tę nazwę w całym kraju. I chronimy tę markę. Ma 15 lat, więc nie można z niego korzystać
– Wanda James, właścicielka firmy Simply Pure
Przedstawiciele oryginalnego Simply Pure twierdzą, że ich nazwa oraz inne znaki towarowe są zastrzeżone w całych Stanach Zjednoczonych.
Do podobnej sytuacji doszło między przedsiębiorstwami Glass House Farms i Glass House Brands, jednak w tym przypadku właściciele obu firm chcą się ze sobą dogadać i zrobić wszystko, by ich klienci rozróżniali te dwa przedsiębiorstwa.
Wykorzystanie zarezerwowanych znaków towarowych przez firmy konopne to bardzo ważna sprawa. Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o wizerunek, ale również o bezpieczeństwo. W przeszłości dochodziło do wielu sytuacji, w których np. małe dzieci myśląc, że spożywają znane Skittlesy czy też chrupki Cheetos, faktycznie jadły produkty zawierające THC, a to w większości przypadków kończyło się w szpitalu.
Jeżeli szukasz więcej informacji na temat branży i firm konopnych to sprawdź naszą zakładkę BIZNES.
źródło: greenmarketreport.com
NAPISZ KOMENTARZ