To już oficjalnie – koszykarze NBA mogą palić marihuanę. Sprawdź szczegóły nowej umowy między zawodnikami a najpopularniejszą ligą koszykówki na świecie

Nowa umowa pomiędzy NBA a koszykarzami

W ostatni weekend w życie weszła nowa umowa pomiędzy ligą NBA – National Basketball Association, a NBPA – National Basketball Players Association, czyli organizacją zrzeszającą zawodowych koszykarzy, grających w najpopularniejsze lidze świata. W związku z wejściem w życie ratyfikowanego dokumentu, zmieni się kilka istotny dla funkcjonowania ligi przepisów. Najbardziej interesującym dla nas jest przepis, który oficjalnie pozwoli koszykarzom NBA palić marihuanę.

Konopie usunięte z listy substancji zakazanych

Władze NBA wprowadzając nową umowę, usunęli konopie indyjskie z listy substancji zakazanych. Koszykarze będą mogli palić marihuanę i korzystać z innych substancji zawierających THC, bez konsekwencji jakich wcześniej doświadczali. Jednak liga postanowiła pozostawić pewne obostrzenia. Zawodnicy nie mogą być pod wpływem marihuany podczas meczów, treningów ani innych aktywności zespołowych. Jeżeli zostaną przyłapani na tym, że są pod wyraźnym wpływem kannabinoidów, to zostaną wyciągnięte wobec nich konsekwencje.

Drużyna, która ma powody, by sądzić, że jeden z jej graczy jest pod wpływem marihuany lub alkoholu podczas gry lub innych czynności związanych z drużyną, lub ma problem z uzależnieniem związanym z marihuaną lub alkoholem, może skierować gracza do wymaganego programu leczenia oceniającego. NBA i drużyny mogą nałożyć karę dyscyplinarną na graczy, którzy są pod wpływem alkoholu podczas wykonywania jakichkolwiek czynności zespołowych

– treść nowej umowy, podpisanej przez NBA i NBPA

Tak jak pisaliśmy wcześniej, władze ligi zgodziły się również na to żeby gracze mogli inwestować w firmy konopne. Jednak również to zostało obostrzone pewnymi zasadami. Według nowego kontraktu koszykarze mogą posiadać pasywny, niekontrolujący udział w firmie produkującej produkty zawierające marihuanę. Oczywiście o wiele łagodniej zostały potraktowane firmy zajmujące się produkcją olejków CBD, a nie konopi indyjskich. Zawodnicy mogą promować i prowadzić bez żadnych większych ograniczeń firmy CBD. Specjaliści zajmujący się marketingiem w sporcie informują o tym, że w najbliższym czasie sportowcy związani z NBA staną się “twarzą ruchu CBD”.

Władze NBA całkowicie zmieniły swoje zdanie na temat konopi

Wcześniejsza polityka NBA dotycząca marihuany obejmowała zakaz jej używania przez wszystkich graczy. W przypadku naruszenia tej zasady, po pierwszym incydencie gracze byli objęci programem leczenia oferowanym przez ligę. Za drugie naruszenie gracze byli karani grzywną w wysokości 25 000 USD oraz zawieszeniem na pięć meczów bez wynagrodzenia za trzecie.

Jednak podczas pandemii COVID-19 władze NBA zawiesiły testowanie graczy na obecności marihuany. Pod koniec 2020 roku, komisarz ligi Adam Silver oświadczył, że te zasady prawdopodobnie wejdą na stałe. Wyjaśnił, że zamiast obowiązkowych testów dla wszystkich graczy, liga będzie skupiała się na tych, którzy wydają się używać marihuany w sposób problematyczny, a gracze używający marihuanę “bezproblemowo” nie będą karani.

Konopie w amerykańskim sporcie

W 2019 roku  liga Major League Baseball (MLB) również usunęła marihuanę z listy substancji zakazanych. Jednak wciąż drużyny dyscyplinują graczy, jeśli wydają się być pod wpływem marihuany podczas meczów, treningów lub spotkań drużynowych. Polityka MLB wobec konopi indyjskich nadal ewoluuje. Liga pozwoliła drużynom na zawieranie umów sponsorskich z firmami konopnymi. Kilka miesięcy później, firma Charlotte’s Web Holdings została oficjalnym partnerem MLB.

National Hockey League (NHL) również nie traktuje już konopi indyjskich jako substancji zakazanych. Gracze, którzy uzyskają pozytywny wynik testu na obecność tej substancji, nie są karani dyscyplinarnie. Jeśli podczas testów wykryje się „nienormalnie” wysoki poziom THC, gracze są kierowania na dobrowolny program leczenia.

Jeżeli szukasz więcej informacji o konopiach, to sprawdź naszą zakładkę AKTUALNOŚCI.