Polski Sąd zwraca 22 gramy marihuany, która nie pochodziła z apteki – taką informację podał adwokat Stelios Alewras. Jak do tego doszło?
Wyrok Sądu Rejonowego w Warszewie
Do przełomowej sprawy doszło na początku czerwca w Warszawie! Jak poinformował adwokat Stelios Alewras tamtejszy Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zwraca pacjentce 22 gramy marihuany, niepochodzącej z apteki! Konopie zostały wcześniej zarekwirowane przez policje, w związku z zawiadomniem o wyczuwalnej woni marihuany z jednego z mieszkań.
Z relacji adwokata wynika, że Sąd zauważył, iż oskarżona była uprawniona do korzystania z konopi indyjskich. Za ich pomocą leczyła swoje schorzenie (chorobę kręgosłupa). Wcześniej realizowała recepty na legalną medyczną marihuanę. Niestety, ale słaba dostępność konopi w aptekach, oraz jej bardzo wysokie ceny zmusiły oskarżoną do zakupu marihuany na czarnym rynku.
Wedle mojej najlepszej wiedzy jest to pierwsze orzeczenie polskiego sądu, które oprócz uznania braku przestępstwa posiadania marihuany z czarnego rynku przez pacjenta rozstrzyga jednocześnie o zwrocie suszu niepochodzącego z apteki osobie chorej, potrzebującej tej substancji dla prawidłowego funkcjonowania na co dzień
Stelios Alewras, nawlasnyuzytek.com
Bezsprzecznie jest to niebywała sytuacja, której prawdopodobnie nikt w naszym kraju wcześniej nie doświadczył. Takie wyroki mogą być dużym bodźcem dla przyśpieszenia ruchu legalizacyjnego w Polsce. Dokładnie takie historie działy się wcześniej w krajach, które obecnie legalizują marihuanę na własny użytek.
Dokładna argumentacja Sądu
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w składzie SSR Wioletta Bąkowska – Ładna, bardzo dokładnie uargumentował swoją decyzję.
Mając na uwadze powyższą okoliczność, należy wskazać, że osoba posiadająca na własne (lecznicze) potrzeby substancje w postaci suszu konopi innych niż włókniste, nie atakuje chronionego przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przedmiotu ochrony w postaci zdrowia publicznego, jak i indywidualnego. Zatem istnienie medycznego uzasadnienia przyjmowania przez oskarżoną medycznej marihuany oznacza, że substancje te poprawiały jej indywidualne zdrowie, a tym samym nie oddziaływały negatywnie na zdrowie publiczne
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa
Sąd wypowiedział się również na temat zwrócenia 22g marihuany pacjentce.
Wskazane dowody to marihuana w postaci suszu roślinnego stanowiąca własność oskarżonej. Z uwagi na jej medyczne potrzeby jest ona uprawniona do posiadania przedmiotowych substancji. Należy wskazać, iż wobec zakończenia postępowania przed Sądem I instancji dowody rzeczowe są zbędne, a ich posiadanie przez (…) nie jest zabronione
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa
Co ciekawe Sąd zwolnił również oskarżoną z ponoszenia kosztów sądowych. Argumentował to tym, że oskarżona nie posiada majątku. Dodatkowo ponosi ogromne koszty związane z prywatnymi wizytami lekarskimi i zakupem leków (medycznej marihuany). Uiszczanie tych kosztów byłoby dla niej zbyt uciążliwe.
Jak dowiadujemy się z informacji zamieszczonych przez Steliosa Alewrasa, orzeczenie jest jeszcze nieprawomocne. Jednak liczymy na to, że nic w tej sprawie się nie zmieni. Mamy nadzieję, że kobieta która napotkała tyle problemów, będzie mogła się swobodnie leczyć swoimi konopiami.
Jeżeli chcecie rozpocząć terapię medyczną marihuaną to na naszej stronie znajdziecie zakładkę KLINIKI KONOPNE.
źródło: nawlasnyuzytek.com
NAPISZ KOMENTARZ