Odmowa wizy dla pracownika technologicznego w branży konopnej ukazuje coraz większe napięcie na linii prawo stanowe kontra prawo federalne w Stanach Zjednoczonych. Ameya Vinayak Pethe, obywatel Indii i dyrektor operacji rozwoju w firmie Treez, zajmującej się dostarczaniem oprogramowania dla przedsiębiorstw z branży konopnej, nie otrzymał wizy H-1B. Władze USA uznały, że jego praca może wspierać naruszenia federalnych przepisów dotyczących narkotyków, co stało się podstawą do odmowy.
Afera wizowa
Firma Treez, której siedziba znajduje się w rejonie zatoki San Francisco, wielokrotnie wcześniej uzyskiwała wizy H-1B dla swoich pracowników, również w przypadku Ameya Vinayak Pethe, którego wiza została pierwotnie zatwierdzona w styczniu 2022 roku. Wszystko układało się pomyślnie, dopóki firma nie zdecydowała się na zmianę miejsca pracy Pethe z Missouri na Pensylwanię. To wtedy amerykańskie służby imigracyjne zmieniły swoje stanowisko, powołując się na tzw. „Zasadę nielegalności” i odmówiły mu wydania nowej wizy.
W dokumentach sądowych, firma Treez podkreśliła, że zmiana decyzji przez władze była nieoczekiwana i niespójna z poprzednimi decyzjami dotyczącymi podobnych spraw. Według sądu władze nie dostarczyły pełnej dokumentacji, która wyjaśniałaby, dlaczego doszło do tak nagłej zmiany decyzji. Mimo że firma złożyła pozew w listopadzie 2022 roku, sprawa wciąż czeka na rozstrzygnięcie, a kolejne przesłuchanie zostało zaplanowane na 24 października 2024 roku. Jeśli do tego czasu nie uda się uzyskać porozumienia, proces rozpocznie się 13 listopada.
Sprawa Pethe odzwierciedla rosnący problem dla firm działających w legalnej na poziomie stanowym branży konopnej, które muszą mierzyć się z ograniczeniami wynikającymi z faktu, że marihuana wciąż jest nielegalna na poziomie federalnym. Mimo że przemysł ten rozwija się w wielu stanach USA, to pracownicy związani z marihuaną, nawet pośrednio, stają przed poważnymi trudnościami, jeśli chodzi o uzyskanie wiz lub innych dokumentów imigracyjnych.
Warto zauważyć, że Treez, jak wiele innych firm z branży konopnej, nie handluje marihuaną, lecz dostarcza narzędzia do zarządzania sprzedażą, marketingiem i logistyką. To jednak nie zmienia faktu, że ich klienci – firmy sprzedające marihuanę – łamią federalne prawo. Z tego powodu amerykańskie służby imigracyjne uznały, że zatrudnienie, nawet na stanowisku technologicznym, wspiera działania niezgodne z prawem federalnym.
Na poziomie stanowym marihuana jest legalna w wielu stanach, w tym w Kalifornii i Pensylwanii, gdzie działa Treez, jednak przepisy federalne nadal klasyfikują marihuanę jako substancję kontrolowaną. W efekcie każda firma, która ma jakikolwiek związek z przemysłem konopnym, może napotkać na poważne problemy w kontaktach z instytucjami federalnymi. Dotyczy to nie tylko kwestii wizowych, ale również dostępu do finansowania, ubezpieczeń czy innych zasobów.
Dla branży konopnej w Stanach Zjednoczonych sytuacja ta stanowi ogromne wyzwanie. Mimo legalizacji marihuany na poziomie stanowym, firmy i ich pracownicy często spotykają się z utrudnieniami w kontaktach z instytucjami federalnymi. Problem ten dotyka nie tylko firm zajmujących się sprzedażą marihuany, ale również dostawców usług i oprogramowania, którzy są niezbędnym ogniwem w legalnie działających łańcuchach dostaw konopi.
Czy przyszłość przyniesie zmiany w tej kwestii? Wiele zależy od postawy władz federalnych oraz potencjalnych reform w prawie dotyczącym marihuany na poziomie całego kraju. Jak na razie firmy takie jak Treez muszą walczyć w sądach o prawo do legalnego zatrudniania swoich pracowników, którzy mogą paść ofiarą niejednoznacznych i sprzecznych przepisów prawnych.
Jeżeli szukasz więcej informacji o konopiach to sprawdź naszą zakładkę AKTUALNOŚCI.
źródło: mjbizdaily.com
NAPISZ KOMENTARZ