Jak się okazuje, pacjenci potrzebujący łatwego dostępu do medycznych konopi w Kostaryce, przynajmniej na razie, nie będą mieli z górki. Wszystko przez to, że Prezydent Kostaryki zawetował ustawę legalizującą medyczną marihuanę! Co wpłynęło na jego decyzję?
Jak wyglada status marihuany w Kostaryce?
Konopie indyjskie są w Kostaryce nielegalne. Jednak mieszka tam bardzo duża ilość użytkowników marihuany. Można powiedzieć, że posiadanie małych ilości zioła, jest tam społecznie akceptowalne, gdyż policja nie dręczy mieszkańców Kostaryki za posiadanie zioła na własny użytek. Niestety nie został tam ustalony żaden limit, czyli tak naprawę nie wiadomo ile gram można przy sobie w miarę swobodnie posiadać.
W Kostaryce cały czas pozostaje nielegalna medyczna marihuana. Pacjenci nie mogą się tam leczyć konopiami z apteki. Jednak tę sytuację postanowili zmienić tamtejsi politycy.
Kostarykanie chcą legalizacji medycznej marihuany
W zeszłym roku dostaliśmy kilka bardzo emocjonalnych materiałów dotyczących medycznych marihuany, które pochodziły właśnie z Kostaryki. Ich głównym bohaterem był 47-letni Rodrigo Martin, który do walki z nowotworem wykorzystuje konopie.
Postanowiłem żyć, prowadzę całkowicie normalne życie i zawdzięczam to Bogu i marihuanie
Rodrigo Martin
Właśnie wtedy rozpoczęła się bardzo intensywna dyskusja na temat legalizacji medycznej marihuany w Kostaryce. Zaangażowali się w nią specjaliści z wielu branż. Przy okazji poruszone zostały też kwestie pieniędzy.
Lekarze, którzy popierają legalizację obliczyli, że produkcja 30ml olejku z konopi indyjskich w Kostaryce kosztowałaby 7$, co jest ogromną różnicą, gdyż olejki z USA kosztują około 30$.
Oprócz kwestii medycznych, politycy poruszyli też kwestię konopi włóknistych, które miałyby napędzić tamtejszy przemysł rolniczy.
I tak właśnie doszło do złożenia ustawy konopnej!
Parlament jest za!
W listopadzie 2021 roku dostaliśmy bardzo zadowalające informacje. Kostarykański parlament poparł legalizację medycznej marihuany. Projekt został przegłosowany przez 33 posłów.
Sytuacja wydawała się dość klarowna. Z tamtejszego parlamentu projekt został przekierowany do Izby Konstytucyjnej, która miała sprawdzić to, czy nie ma w nim żadnych nieprawidłowości. Wszystko szło po myśli zwolenników legalizacji, do czasu gdy ustawa trafiła na biurko Prezydenta Carlosa Alvarado Quesada….
Prezydent zawetował legalizację medycznej marihuany
Niestety, Prezydent Carlos Alvarado Quesada zawetował część projektu ustawy, która miała zalegalizować medyczną marihuanę w Kostaryce. Prezydentowi tego pięknego kraju, nie spodobało się to, że marihuanę mogłyby uprawiać w swoich domach osoby fizyczne. Quesada zaznaczył, że jest za legalizacją, ale oczekuje poprawek, które zwiększą możliwość kontroli uprawy i dystrybucji konopi indyjskich.
Chcę kategorycznie powiedzieć, że popieram medyczną marihuanę. Jest to pomoc dla osób cierpiących na różne choroby, a są wśród nich nawet bliscy mi ludzie. Popieram również wykorzystywanie konopi w przemyśle, ponieważ pomagają one w produkcji rolnej i ożywieniu gospodarczym
Carlos Alvarado, Prezydent Kostaryki
Według tamtejszych mediów chodzi przede wszystkim o to, że rządzący boją się o to, iż medyczna marihuana będzie pretekstem do rekreacyjnego używania konopi. Jednak można się zastanawiać czy politykom z Kostaryki nie chodzi o pieniądze, które po zaakceptowaniu domowych upraw nie pojawiłyby się w rządowych zasobach.
Sprawa wyglada bardzo podobnie do obecnej sytuacji medycznej marihuany w Polsce. Mogliście o tym usłyszeć z naszego wywiadu z posłem Sachajko „Prawica za legalizacją?”. Jednak Prezydent Kostaryki obiecał, że ureguluje kwestię medycznej marihuany do końca swojej kadnencji (Carlos Alvarado Quesada pozostanie prezydentem Kostaryki do maja 2022). Tak więc liczymy na to, że Kostarykanie będą mogli już niedługo swobodnie korzystać z dobrodziejstw medycznych konopi!
Źródło: pulsmedycyny.pl