Przemysł CBD, który niegdyś cieszył się dynamicznym wzrostem, obecnie staje w obliczu poważnych problemów. Spadki sprzedaży, wynikające z braku jasnych przepisów oraz rosnącej konkurencji ze strony nieuregulowanych produktów, wpływają na wyniki finansowe kluczowych graczy na rynku. Sytuacja ta powoduje zamieszanie wśród konsumentów, co jeszcze bardziej pogłębia trudności branży. W artykule omówimy wyzwania, przed którymi stoi przemysł CBD, oraz potencjalne kierunki rozwoju, na które wskazują ostatnie raporty finansowe.
Kluczowe wyzwania dla branży CBD
Przemysł CBD, który zyskał na popularności w USA po legalizacji produkcji konopi przemysłowych w 2018 roku na mocy Ustawy o Gospodarce Rolnej (Farm Bill), obecnie zmaga się z poważnymi wyzwaniami. Brak jednoznacznych przepisów dotyczących wykorzystania CBD w żywności i suplementach diety powoduje, że rynek ten jest fragmentaryczny i trudny do zdefiniowania. Zupełnie tak samo jak w Polsce. Firmy, takie jak Charlotte’s Web, które niegdyś były pionierami w tej branży, obecnie odnotowują znaczące spadki przychodów. W drugim kwartale tego roku, Charlotte’s Web odnotowała spadek przychodów o 23% w porównaniu z rokiem ubiegłym, co przełożyło się na przychody w wysokości 12,3 miliona dolarów.
Prezes firmy, Bill Morachnick, wskazuje na “trwające trudności na rynku CBD”, podkreślając, że brak federalnych regulacji oraz pojawienie się “niespójnych alternatyw konkurencyjnych” wprowadza zamieszanie wśród konsumentów. Firmy z wyższej półki cenowej, takie jak Charlotte’s Web, wydają się być szczególnie dotknięte tymi zmianami
Konkurencja ze strony nieuregulowanych produktów
Inną firmą, która odczuwa skutki obecnej sytuacji na rynku, jest Village Farms International. Sprzedaż produktów CBD tej firmy spadła o prawie 19% do 4,3 miliona dolarów w drugim kwartale. Stephen Ruffini, dyrektor finansowy Village Farms, zauważa, że ich sprzedaż jest nadal pod wpływem rozprzestrzeniania się nieuregulowanych produktów na bazie konopi, w szczególności produktów syntetycznych.
Brak jednolitego głosu w branży
Jednym z głównych problemów branży CBD jest brak jedności w działaniach na rzecz uregulowania rynku. Michael DeGiglio, prezes Village Farms, wzywa do współpracy w celu rozwiązania problemów, które obecnie dotykają rynek. DeGiglio podkreśla, że wewnętrzne konflikty pomiędzy różnymi segmentami rynku konopi “dzielą branżę, zamiast nas jednoczyć“. Wskazuje, że konopie przemysłowe mogłyby stać się modelem deregulacji, do którego dąży przemysł marihuany w Stanach Zjednoczonych, a tymczasem niektórzy lobbyści starają się zakazać ich uprawy.
W jego opinii, zarówno przemysł konopny CBD, jak i marihuanowy mogą współistnieć i przynosić korzyści konsumentom. DeGiglio apeluje, aby producenci licencjonowani w Kanadzie oraz operatorzy działający na wielu rynkach w Stanach Zjednoczonych współpracowali, aby przemawiać jednym głosem w kontaktach z agencjami federalnymi i ustawodawcami.
Perspektywy na przyszłość
W obliczu obecnych wyzwań, prognozy dla rynku CBD są mieszane. Firma badawcza Brightfield Group przewiduje, że sprzedaż CBD w USA spadnie do 3,4 miliarda dolarów w 2024 roku z 3,8 miliarda dolarów w 2023 roku. Jednak przyszłość branży zależy w dużej mierze od reform regulacyjnych na poziomie federalnym. Jeżeli Kongres wprowadzi odpowiednie ramy regulacyjne do końca 2024 roku, rynek mógłby odbić się i osiągnąć wartość 4,5 miliarda dolarów w ciągu pięciu lat. W przeciwnym razie sprzedaż może osiągnąć najniższy poziom w 2026 roku, a następnie stopniowo wzrastać do 3,5 miliarda dolarów do 2029 roku.
Jeżeli szukasz więcej informacji o konopiach, to sprawdź naszą zakładkę AKTUALNOŚCI.
źródło: greenmarketreport.com
NAPISZ KOMENTARZ