fbpx
AKTUALNOŚCI
31 stycznia 2024

Psychoza po marihuanie – czy palenie zioła prowadzi do schizofrenii?

Psychoza po marihuanie: lęki po THC, marihuana a schizofrenia, halucynacje i omamy po zażyciu marihuany. Czy trawka to niebezpieczny narkotyk?
psychoza po marihuanie

Marihuana należy do grupy substancji psychoaktywnych, czyli takich, które zmieniają stan świadomości. Psychoaktywne działanie marihuany jest jednym z czynników, który sprawia, że używają jej osoby na całym świecie. Mimo surowych kar, jakie stosuje wiele państw, za posiadanie marihuany – nie zniechęca to użytkowników do stosowania konopi. Dowodzi to, że stan, jaki wywołuje ta roślina, jest bardzo przyjemny. Czy ta przyjemność może zamienić się w psychozy po marihuanie?

Wpływ palenia marihuany na ryzyko psychozy

U początkujących użytkowników często po spożyciu pojawiają się napady lęku, ataki paniki i niepokój. Spowodowane jest to często zbyt dużą dawką przyjętego THC u niedoświadczonych konsumentów. Po ustąpieniu efektów, jakie wywołuje, THC te objawy mijają. Wielu przeciwników legalizacji konopi uważa, że powyższe działania się kumulują i mają negatywne skutki – zwiększają ryzyko psychozy oraz epizodów psychotycznych.

Marihuana – antydepresant czy niebezpieczny narkotyk?

W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku marihuana była stosowana jako antydepresant. Przed 1910 rokiem raczej używano słowa marihuana, najczęściej w odniesieniu do leków i środków na powszechne dolegliwości domowe. Na początku lat 1900, giganci farmaceutyczni – Bristol-Meyer’s Squib i Eli Lilly – używali konopi i ekstraktów z konopi w swoich lekach. 

Wielki Kryzys uderzył w Stany Zjednoczone, a Amerykanie szukali winnego. Ze względu na napływ imigrantów (szczególnie na Południu) i rozwój muzyki jazzowej, wielu białych Amerykanów zaczęło traktować marihuanę (a także, prawdopodobnie, czarnych i meksykańskich imigrantów, którzy ją spożywali) jako obcą substancję używaną do deprawacji umysłów i ciał jednostek niskiej klasy. W okresie tuż przed kryminalizacją rośliny, 29 stanów miało już wprowadzone ustawy zakazujące działań związanych z marihuaną.

Psychoza po zażyciu marihuany, czyli narkotykowe szaleństwo

Harry Anslinger był jedną z głównych osób odpowiedzialnych za stworzenie piętna wokół marihuany. Zatrudniony jako pierwszy dyrektor utworzonego Federalnego Biura ds. Narkotyków w 1930 roku, rozpoczął kampanię przeciwko marihuanie, która utrzymywała się przez trzy dekady jego urzędowania. Wykorzystał również rozwój kina do rozpowszechniania wiadomości, które umniejszały mniejszościom etnicznym. Patrząc z perspektywy czasu, wysiłki Anslingera w Biurze ds. Narkotyków sprawiły, że słowo marihuana stało się znane przez Amerykanów w całym kraju. Podczas wystąpień publicznych i tworzenia filmów propagandowych, takich jak „Reefer Madness”, Anslinger używał terminu „marihuana” w kampanii przeciwko roślinie, co przyczyniło się do rozwoju nowej, obcej tożsamości zioła.

Marihuana nie była już substancją, którą można znaleźć w lekarstwach i która była spożywana przez Amerykanów w całym kraju. Wmówiono ludziom, że trawka to niebezpieczny narkotyk, a jej zażwanie powoduje omamy i urojenia.

„Reefer Madness” – psychoza kiedyś i dziś

Antymarihuanowy ruch, który rozpoczął, się w latach 30. spowodował zatrzymanie takiej formy terapii. Wielu specjalistów, ekspertów i zwolenników konopi indyjskich uznało trend legalnej marihuany z nowo pojawiającymi się objawami psychozy. To czego doświadczamy obecnie, można nazwać współczesną formą narkotykowego szaleństwa, które trwało podczas skutecznego wprowadzania prohibicji przez władze USA. Aby Wam to zobrazować, pokażę to na przykładzie filmu – Reefer Madness oraz wiadomości, jakie udało mi się znaleźć w sieci. Oba z nich dotyczą rzekomej psychozy, jaką ma spowodować marihuana. Ten film pochodzący z 1936 roku jest historią propagandy, jaką zafundowały władze USA i dzięki której zakazano marihuany. Przeszedł do historii, a nawet jest puszczany prześmiewczo w kinach 20 kwietnia.

Oto jeden ziołowy skręt, który spowodował morderstwo i samobójstwo:

Myślałam, że takie czasy i obrazowanie marihuany w powyższy sposób jest już za nami. Mocno się pomyliłam. Spójrzcie, jak wygląda obecna propaganda.

Psychoza po marihuanie i halucynacje doprowadziły do morderstwa

Kobieta, która zadźgała swojego chłopaka na śmierć w wyniku psychozy wywołanej marihuaną. Taka też była jej linia obrony, którą przyjął sąd. Oto historia, którą opisał w tym miesiącu LA Times: 

Kobiecie z Thousand Oaks, groziło dożywocie za morderstwo nożem mężczyzny, z którym się spotykała. Została skazana na dwa lata więzienia w zawieszeniu i 100 godzin prac społecznych. Argumentowała, że podczas zabójstwa była pod wpływem psychozy po marihuanie.

Władze stwierdziły, że Bryn Spejcher, dźgnęła Chada O’Melię dziesiątki razy, a następnie skierowała nóż na siebie i swojego psa. Została aresztowana pod zarzutem morderstwa i oskarżona o to przestępstwo.

W ubiegłym roku doszło jednak do niezwykłego zwrotu akcji – ekspert medyczny prokuratury zgodził się z ekspertem obrony oskarżonej, że jej zachowanie było wynikiem psychozy wywołanej marihuaną. Doznała jej po zażyciu dymu z bonga ofiary.

Prokuratorzy zdecydowali się zmienić zarzut na nieumyślne zabójstwo.

Dwa buchy marihuany spowodowały szaleństwo

Psycholog Kris Mohandie, konsultant organów ścigania, zbadał oskarżoną, jej wywiady z organami ścigania i nagrania z policyjnej kamery. Sporządził raport zawierający 37 stron, w którym stwierdził, że kobieta straciła kontakt z rzeczywistością z powodu zażycia marihuany.

Po czterech godzinach obrad ława przysięgłych w grudniu 2023 uznała ją winną nieumyślnego spowodowania śmierci. Za ten zarzut, grozi kara czterech lat pozbawienia wolności.

Sędzia Sądu Najwyższego Hrabstwa Entura, David Worley, zdecydował się jednak skazać ją na 100 godzin prac społecznych. Odbędą się w formie edukacji innych na temat psychozy po marihuanie i dwa lata formalnego zawieszenia. Aktywiści walczą o programy edukacyjne na temat marihuany, jednak o przekaz rzetelnej wiedzy. Powinni je przeprowadzać specjaliści, lekarze i naukowcy, nie mordercy. Czy chcielibyście, aby zabójca was edukował? 

Oskarżona spotykała się z zamordowanym przez kilka tygodni, kiedy następnie udała się do mieszkania. Wkrótce po drugim zaciągnięciu się bongiem, zaczęła słyszeć i widzieć rzeczy, których nie było oraz wierzyć w to, że sama nie żyje, oraz że musi dźgnąć swojego chłopaka, aby przywrócić się do życia.

W swojej mowie końcowej powiedziała sędziemu: „Chciałabym cofnąć się w czasie i zapobiec tej tragedii. Żałuję, że nie wiedziałam więcej o niebezpieczeństwach związanych z marihuaną. Gdybym wiedziała, nigdy bym jej nie paliła ani tamtej nocy, ani w ogóle”. 

Wnioski wyciągnijcie sami i interpretujcie to jak chcecie. Wystarczyło, żeby padły słowa „morderstwo po marihuanie”, by kontynuować szkodliwą propagandę na temat rośliny cannabis. Nikt nie sprawdził, czy to na pewno była marihuana, czystości spożytej substancji i nie było tutaj wykonanej żadnej toksykologii. Nie wspomina się także, na temat stanu zdrowia psychicznego oskarżonej. Działanie dymu z bonga lepiej oglądajcie w komediowych klasykach, tam przynajmniej mówią prawdę.

Badania naukowe na temat związku między marihuaną a depresją

W latach 60 stosowanie marihuany powróciło, jednak wciąż była nielegalna. Ludzie znów zaczęli używać marihuany, aby poprawić sobie nastrój. Pod koniec lat 90. wiele państw zaczęło zezwalać na spożywanie konopi w celach medycznych. Depresja była jedną z najczęstszych chorób leczonych medyczną marihuaną. Wtedy pojawiły się zarzuty, że cannabis może pogorszyć takie stany, a nawet je wywołać. Badania wykazały, że:

  • Porównano 3 grupy badanych osób: użytkowanie lecznicze, użytkowanie rekreacyjne, oraz osoby, które nie używają marihuany. Najmniej depresyjnych objawów oraz chorób fizycznych doświadczyli użytkownicy rekreacyjni. Oznacza to, że są oni mniej narażeni na depresję i nie ma związku przyczynowego między depresją a marihuaną.
  • Naukowcy z USA obserwowali 2 tysiące młodych osób, uczęszczających do szkoły. Badanie objęło 43 klas, rozpoczynając od pierwszej aż do dorosłości. Co rok zbierano informacje na temat używania marihuany a późniejszych problemów psychicznych. Dowody nie potwierdziły, że wczesne używanie marihuany wiąże się z depresją w życiu dorosłym.
  • Światowa Organizacja Zdrowia – WHO zebrała dane z 17 krajów. Zbadano 85 tysięcy osób przed ukończeniem 17 roku życia. Sprawdzono, w jaki sposób używanie konopi w tak młodym wieku wpłynęło później na ich zdrowie. Na podstawie zebranych danych związek między marihuaną a problemami w dorosłym życiu był bardzo słaby. Zauważono go jedynie u osób, które miały nieodpowiednie wzorce zachowań podczas swojego dzieciństwa.

Powyższe, istniejące już badania służą jedynie zobrazowaniu wpływu marihuany w młodszym wieku na zdrowie psychiczne w dorosłości. Osoby nieletnie nie powinny spożywać żadnych używek, także marihuany, gdyż może to wpływać na nie negatywnie.  

Jeśli pojawiają się u Was stany lękowe po marihuanie – skonsultujcie się z lekarzem. Zmieńcie strain na taki z niższą zawartością THC, zmniejszcie dawkę a jeśli nie pomoże, rozważcie całkowitą rezygnację z konopi. Nie są one dla każdego.

marihuana na depresję
Osoby cierpiące z powodu depresji często korzystają z marihuany, aby leczyć objawy

Czy psychoza po marihuanie jest trwała?

Odmienne postrzeganie rzeczywistości po spożyciu marihuany prędzej, czy później pojawi się u każdego użytkownika konopi. Trzeba sobie uświadomić, że jest to niezbędny i nieunikniony proces, bo czasem ta roślina zwyczajnie otwiera nam oczy na pewne problemy, czy sytuacje, które ukrywaliśmy w sobie i trzeba się z nimi zmierzyć. To co jest dla niektórych niepokojące to fakt, czy ten proces prowadzi do psychozy?

Otoż istnieje wiele metaanaliz i badań, które powiązują marihuanę z psychozą. To, co warto zauważyć to fakt, że w każdym z nich obok marihuany pojawia się inny czynnik dodatkowy na tle psychicznym. Zauważają jakiś związek, ale nie dowodzą, że jedno wynika z drugiego. Jedno jest pewne – samo używanie marihuany, nie powoduje trwałej psychozy. Zawsze wpływają na to dodatkowe czynniki ryzyka. Nie istnieją dowody, że konopie powodują choroby psychiczne – mogą uczestniczyć w życiu chorych, jeśli takie już istnieją.

Marihuana a schizofrenia

Choroby takie jak schizofrenia, są znacznie trudniejsze do zdiagnozowania niż zaburzenia somatyczne. Ich zbadanie jest równie trudne co leczenie. W przypadku osób chorych na schizofrenię wiele osób opiera się na rozważaniach i hipotezach. Dlatego podobnie jest z wpływem marihuany na rozwój schizofrenii – a z tą chorobą najczęściej powiązuje sie konopie.

Jak zatem wyjaśnić inaczej ryzyko zachorowania? W USA wskaźnik zachorowania na schizofrenię utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie. Począwszy od lat 50. do 80. i tak dalej. Jednak w latach 60. konsumpcja marihuany wyraźnie wzrosła, a wskaźnik utrzymał się na tym samym poziomie, a nawet lekko spadł. W USA i Kanadzie wskaźnik spożywania marihuany jest duży. W Japonii jest mały a wskaźnik zachorowania jest na podobnym poziomie.

Badania naukowe na temat związku między marihuaną a psychozą

Badanie opublikowane w styczniu 2024 w International Journal of Drug Policy przyjrzało się bliżej zmianom dotyczących konopi indyjskich po legalizacji marihuany w Kanadzie w październiku 2018. Nie znalazło związku między legalizacją i rosnącymi wskaźnikami psychozy związanej z marihuaną.

Badania sugerują, że przynajmniej jak dotąd, zmiana przepisów dotyczących konopi indyjskich nie jest związana ze wzrostem liczby przypadków zaburzeń psychotycznych.

Analizy sprawdzają obawy, które pojawiły się w ostatnich latach. Są związane z konopiami indyjskimi jako czynnikiem ryzyka wystąpienia i utrzymywania się zaburzeń psychotycznych oraz poglądem, że legalizacja marihuany rekreacyjnej może zwiększyć to ryzyko.

Zespół kanadyjskich badaczy przeanalizował regionalne zmiany w korzystaniu z usług zdrowotnych i występowaniu zaburzeń psychotycznych w ciągu kilku miesięcy bezpośrednio po legalizacji konopi indyjskich. Użyli przekrojowej, przerywanej analizy szeregów czasowych od stycznia 2014 do marca 2020.

Badacze przeanalizowali wizyty ambulatoryjne związane z psychozą, wizyty na oddziałach ratunkowych, hospitalizacje i długość pobytu w szpitalu, a także przypadki zaburzeń psychotycznych wśród osób w wieku od 14 do 60 lat.

Ostatecznie naukowcy nie znaleźli dowodów na wzrost korzystania z usług zdrowotnych lub incydentalnych przypadków zaburzeń psychotycznych w krótkoterminowym okresie 17 miesięcy po legalizacji marihuany. 

Nasze odkrycia sugerują, że początkowy okres ścisłych ograniczeń rynkowych po legalizacji niemedycznych konopi indyjskich nie był związany ze wzrostem korzystania z usług zdrowotnych lub częstotliwością zaburzeń psychotycznych – podsumowali autorzy.

Badanie uzupełnia rosnącą liczbę istniejących już podobnie potwierdzających, że reforma konopi indyjskich nie wiąże się ze wzrostem przypadków psychozy wywołanej marihuaną.

psychoza po marihuanie
Badania potwierdzają, że legalizacja marihuany nie zwiększa występowania psychozy

Wpływ używania marihuany a choroby psychiczne

Inne badanie z 2022 przeanalizowało kanadyjskie ramy legalizacji konopi indyjskich w odniesieniu do psychozy wywołanej marihuaną i schizofrenii na oddziałach ratunkowych. Również wykazało, że reforma nie była związana z tymi przypadkami. 

Patrząc na USA i ostatnie trendy reform, analizy sugerują również, że stany z legalnymi programami konopi indyjskich nie mają podwyższonych wskaźników psychozy. W badaniu z 2023 przeanalizowano związek między legalizacją konopi indyjskich dla dorosłych a funkcjonowaniem psychospołecznym wśród grupy 240 par. Jedna mieszkała w stanie, w którym konopie indyjskie dla dorosłych były dozwolone, a druga w stanie, w którym było to zabronione.

Naukowcy zauważyli niewielki wzrost częstotliwości, z jaką badani zgłaszali używanie konopi indyjskich. Odkryli, że legalizacja nie była połączona ze zwiększoną liczbą przypadków zaburzeń psychotycznych lub uzależnień, wraz z innymi niekorzystnymi skutkami. Badanie wykazało również, że osoby w stanach legalizujących marihuanę rzadziej angażowały się w problematyczne zachowania związane z używaniem alkoholu.

Dodatkowo, dane z 2022 roku badające grupę 233 000 europejskich konsumentów konopi indyjskich wykazały, że konsumpcja marihuany rzadko wywołuje epizody ostrej psychozy wśród osób bez wcześniej istniejących zaburzeń psychicznych. Autorzy podsumowali, że mniej niż połowa z 1% badanych zgłosiła, że kiedykolwiek miała „objawy psychozy po marihuanie”. Osoby o podwyższonym ryzyku to osoby młodsze i z wcześniejszą diagnozą zaburzeń dwubiegunowych, lękowych, depresyjnych lub psychozy.

Źródła:

  1. Jot B. (2014). Odkłamywanie marihuany. Wydawnictwo MMJ
  2. Anderson K.K.,Rodrigues R. Le B., Mamun M., Archie S., Edwards J., Elton-Marshall T., Gilliland J., Myran D.T., Palaniyappan L., Perlman M.P., Seabrook J.A., Murray M.R., Shariff S.Z. (2024). Science Direct. Impact of non-medical cannabis legalization with market restrictions on health service use and incident cases of psychotic disorder in Ontario, Canada. Z linku: https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0955395923003328?via%3Dihub
  3. Winton R. (2024). LA Times. Woman gets probation for fatal stabbing during weed-induced psychosis. Z linku: https://www.latimes.com/california/story/2024-01-23/woman-gets-probation-for-fatal-stabbing-during-weed-induced-psychosis
  4. Callaghan C.R., Sanches M., Murray M.R., Konefal S., Maloney-Hall B., Kish J.S. (2022). National Library of Medicine. Associations Between Canada’s Cannabis Legalization and Emergency Department Presentations for Transient Cannabis-Induced Psychosis and Schizophrenia Conditions: Ontario and Alberta, 2015-2019. Z linku: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35019734/
  5. Zellers M.S., Ross M.J., Saunders G.R.B., Ellingson M.J., Walvig T., Anderson J.E., Corley P.R., Iacono W., Hewitt K.J., Hopfer J.H., McGue K.M., Vrieze S. (2023). National Library od Medicine. Recreational cannabis legalization has had limited effects on a wide range of adult psychiatric and psychosocial outcomes. Z linku: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36601811/
  6. Williams K. (2024). High Times. Study: Canadian MJ Legalization Has No Association with Increasing Psychosis Rates. Z linku: https://hightimes.com/study/study-canadian-mj-legalization-has-no-association-with-increasing-psychosis-rates/
Justyna Walentynowicz

Autor: Justyna Walentynowicz

Redaktorka portalu WEEDWEEK.PL

Zobacz wszystkie wpisy tego autora
Udostępnij ten artykuł:

WEEKLY NEWSLETTER

Dziękujemy za zapis do newslettera.
Błąd. Spróbuj ponownie.

NAPISZ KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

AKTUALNOŚCI Właściwości kosmetyków z konopiami Dowiedz się więcej o składnikach, działaniu, bezpieczeństwie użytkowania oraz dostępnych rodzajach produktów kosmetyków konopnych. admin28 czerwca 2024
AKTUALNOŚCI Marihuana usunięta z listy antydopingowej ligi lekkoatletycznej NCAA Przeczytaj o decyzji NCAA dotyczącej usunięcia marihuany z listy substancji zakazanych. Dowiedz się, jakie będą skutki tego kroku dla zawodników Justyna Walentynowicz27 czerwca 2024
AKTUALNOŚCI Brazylia dekryminalizuje posiadanie marihuany na własny użytek! To oficjalne informacje - Brazylia dekryminalizuje posiadanie marihuany. Przeczytaj więcej na ten temat. Mikołaj Rusin27 czerwca 2024
AKTUALNOŚCI Fentanyl w Polsce jest łatwo dostępny na receptę. Ten narkotyk zabija Fentanyl w Polsce jest łatwo dostępny na receptę, co stwarza poważne zagrożenie. Opioidy przyczyniają się do rosnącej liczby zgonów Justyna Walentynowicz27 czerwca 2024
AKTUALNOŚCI Kosmetyki konopne do włosów Odkryj zalety stosowania kosmetyków konopnych na Twoje włosy. Poznaj ich rodzaje, składniki oraz właściwości odżywcze admin26 czerwca 2024
AKTUALNOŚCI Czy legalizacja marihuany w Kanadzie wpłynęła na hospitalizacje? Oto wyniki badania! Wpływ legalizacji marihuany w Kanadzie na ilość hospitalizacji. Czy ta zmiana wpłynęła na zdrowie publiczne? Przeczytaj więcej. Justyna Walentynowicz25 czerwca 2024
AKTUALNOŚCI Blisko połowa dorosłych Niemców chce dołączyć do klubów konopnych Blisko połowa dorosłych Niemców wyraża chęć dołączenia do klubów konopnych. Przeczytaj więcej na ten temat Justyna Walentynowicz25 czerwca 2024