Mówiąc o medycznej marihuanie, zdarza mi się spotkać ze stwierdzeniami „na co komu te CBD”, „przecież to nie kopie”, „po tym nie ma fazy”, „to jest bez sensu i lepszy jest bagniak od Seby”. Jest to spowodowane brakiem zrozumienia tematu i rozróżnienia „medycznej marihuany” od tzw. „suszu CBD”. Mimo, że jedno i drugie wygląda podobnie, pochodzi z konopi i ma w sobie takie same kannabinoidy, to jest kilka znacznych różnić, które przedstawię w dalszej części.
Co to jest to medyczna marihuana?
Odkąd medyczna marihuana zagościła na polskim rynku, wiele zmieniło się w sposobie postrzegania i wykorzystywania tej rośliny. No, bo przecież: „skoro jest to lek dostępny w aptece na receptę, to nie koniecznie musi być takie złe i szkodliwe.”
W Polsce, mimo że medyczna marihuana jest legalna od końca 2017 roku, pacjenci wciąż napotykają trudności z dostępem do niej, głównie ze względu na importowany charakter dostępnych produktów i obostrzenia z tym związane, ale to jest temat na inną dywagację.
Medyczna marihuana, powstaje z konopi indyjskich i jest coraz częściej doceniana w terapii wielu schorzeń co otwiera nowe możliwości leczenia dla pacjentów w Polsce. Składniki aktywne, takie jak THC i CBD, odgrywają kluczową rolę w jej działaniu, oferując ulgę w różnorodnych przypadkach, jak choroby autoimmunologiczne, różne formy bólu, ADHD czy nawet nowotwory.
Konopie z apteki są dostępne na receptę co podkreśla ich rosnące znaczenie i akceptację w środowisku medycznym. Medyczna dostępna jest głównie w formie suszu do waporyzacji (opcjonalnie palenia) oraz olejków.
Susz medyczny zawiera z reguły wyższe stężenia THC, wybiegające poza dopuszczalne normy tyczące się innych produktów konopnych. W Polsce w tej chwili dopuszczalny limit THC w konopiach włóknistych to 0,3% – zawartość tego kannabinoidu w suszach medycznych w zależności od odmiany oscyluje w wartościach 8-25%, czyli jak widać znacznie więcej, niż w innych ogólnodostępnych produktach.
Tak, takie stężenia THC przy użytkowaniu suszu mogą powodować odczuwalne efekty odurzające.
Co to jest susz CBD?
Z drugiej strony jest susz CBD, dostępny bez recepty w znacznej ilości sklepów zielarskich, konopnych, internecie itp. Charakteryzuje się niską zawartością THC (do 0,3%), ale wyższymi stężeniami innych kannabinoidów, takich jak np. CBD (stąd potoczna nazwa), czy CBG.
Susze te pozyskiwane są z konopi włóknistych i przez znikomą zawartość THC, nie mają efektu odurzającego, co oczywiście nie oznacza, że „nie działają”. CBD jest jednym z głównych związków aktywnych w roślinie konopi, cenionym za swoje właściwości terapeutyczne, które nie wywołują efektów psychoaktywnych charakterystycznych dla THC.
Susz CBD jest wykorzystywany głównie do celów relaksacyjnych, łagodzenia stresu, poprawy jakości snu oraz jako wsparcie w łagodzeniu objawów różnych stanów zdrowotnych, takich jak ból, stany zapalne, niepokój czy epilepsja.
Jego popularność wzrosła dzięki szerokiemu spektrum potencjalnych korzyści zdrowotnych, przy jednoczesnym minimalizowaniu ryzyka wystąpienia niepożądanych efektów odurzających i łatwej dostępności.
Różnice między suszem CBD a suszem medycznym
Krótko podsumowując różnice między medyczną marihuaną a suszem CBD koncentrują się głównie na trzech kluczowych aspektach:
- Stężenie THC: Medyczna marihuana zawiera z reguły wyższe stężenie THC, które może sięgać od 8% do nawet 25% (w obecnie dostępnych odmianach w Polsce), przekraczając tym samym dopuszczalną normę 0,3% THC dla produktów konopnych. W przeciwieństwie, susz CBD utrzymuje stężenie THC na poziomie do 0,3%, eliminując ryzyko efektów psychoaktywnych.
- Efekt odurzający: Wysokie stężenie THC w medycznej marihuanie może wywołać odczuwalne efekty psychoaktywne, które są pożądane w niektórych terapiach medycznych. Susz CBD, ze względu na minimalną zawartość THC, nie wywołuje efektu odurzającego, co czyni go bezpieczną opcją dla osób szukających wsparcia terapeutycznego bez zmian w percepcji.
- Dostępność: Medyczna marihuana jest dostępna wyłącznie na receptę, co oznacza, że jej zakup i stosowanie są ściśle regulowane przepisami prawnymi i przepisami wytwarzania. Susz CBD, z kolei, jest produktem dostępnym bez recepty, co ułatwia dostęp i wykorzystanie do celów relaksacyjnych oraz jako wsparcie w łagodzeniu mniej intensywnych dolegliwości.
Mieszanie suszu CBD z suszem medycznym
Mimo znacznych różnic susze te mogą ze sobą dobrze współgrać i ich mieszanie niesie za sobą zarówno dodatkowe korzyści jak i drobne przeciwności:
Argumenty za:
- Zbalansowanie efektów psychoaktywnych: Dodanie suszu CBD do suszu medycznego z wysokim stężeniem THC może pomóc zniwelować niepożądane efekty psychoaktywne, takie jak lęk czy paranoja. Dzięki temu pacjenci mogą korzystać z terapeutycznych korzyści THC, jednocześnie minimalizując ryzyko dyskomfortu psychicznego.
- Wzmocnienie efektu entourage: Mieszanie różnych typów suszu może potencjalnie wzmacniać tzw. efekt entourage, czyli synergiczne działanie różnych kannabinoidów i terpenów, co może zwiększać skuteczność terapii.
- Dostosowanie terapii do indywidualnych potrzeb: Mieszanie suszu pozwala na indywidualne dostosowanie proporcji THC i CBD, co jest szczególnie korzystne dla pacjentów wymagających specyficznego stosunku tych substancji do optymalizacji efektów terapeutycznych. I oczywiście jest to o wiele lepsze i zdrowsze niż mieszanie z tytoniem.
Argumenty przeciw:
- Trudność w precyzyjnym dawkowaniu: Mieszanie suszów może utrudniać precyzyjne dawkowanie, co jest szczególnie istotne w przypadku pacjentów medycznych, dla których stabilność i przewidywalność dawkowania są kluczowe.
- Ryzyko niezgodności z przepisami: Mieszanie suszu CBD z suszem medycznym może prowadzić do rozcieńczenia stężenia THC w sposób, który nie odpowiada dokładnie przepisanym wartościom na recepcie. W sytuacji kontroli takie niezgodności mogą skutkować nieprzyjemnościami prawnymi dla pacjenta, co podkreśla lukę w systemie regulacji i potrzebę bardziej elastycznego podejścia do terapii opartej na kannabinoidach.
Słowem podsumowania
Medyczna marihuana, z jej wyższym stężeniem THC, daje mocniejsze efekty, zarówno terapeutyczne, jak i psychoaktywne, co bywa kluczowe przy niektórych schorzeniach. Jednak żeby ją dostać, potrzebna jest recepta, co pokazuje jej ściśle medyczne zastosowanie i wpisuje się w pewne prawne ograniczenia.
Z drugiej strony mamy susz CBD, który, mając więcej CBD a mniej THC, jest łatwo dostępny i pomaga bez ryzyka “haju”. To czyni go dobrym wyborem dla tych, którzy szukają sposobu na stres, lepszy sen czy wsparcie w leczeniu bólu bez efektów odurzających.
Mieszając oba typy suszu, można czerpać korzyści zarówno z CBD, jak i THC, ale kluczowa jest tutaj ostrożność, szczególnie w kontekście precyzyjnego dawkowania i przestrzegania prawa. Edukacja i świadome podejście do terapii są niezbędne, by maksymalizować pozytywne efekty i unikać potencjalnych problemów.
Jeżeli szukasz legalnych produktów konopnych to sprawdź asortyment sklepu ROLLMOPS. Znajdziesz tam szoty konopne, których musisz spróbować.
NAPISZ KOMENTARZ