Obecnie grozi mu nawet 10 lat więzienia, co ponownie rodzi pytania o zasadność surowych przepisów dotyczących konopi w Polsce.
Działania policji w świetle obowiązującego prawa
13 lutego 2025 roku policjanci patrolujący osiedle Zadębie w Skierniewicach zwrócili uwagę na mężczyznę, który według relacji policjantów – na ich widok zachowywał się nerwowo. Podczas kontroli znaleziono przy nim marihuanę, co doprowadziło do dalszego przeszukania jego miejsca zamieszkania. W wyniku działań funkcjonariuszy zabezpieczono 4,5 kilograma suszu, a decyzją sądu zatrzymany w Skierniewicach mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące. Obecnie grozi mu nawet 10 lat więzienia, co ponownie rodzi pytania o zasadność surowych przepisów dotyczących konopi w Polsce.
Czy prawo nadąża za zmianami społecznymi?
Choć obecne przepisy uznają marihuanę za substancję niedozwoloną, coraz więcej krajów europejskich decyduje się na jej legalizację lub przynajmniej depenalizację. Zatrzymanie w Skierniewicach to kolejny przykład surowego egzekwowania przepisów, które według części społeczeństwa powinny zostać zrewidowane. W Polsce temat ten nadal budzi duże kontrowersje, choć cały czas rośnie liczba zwolenników zmiany prawa.
Kiedy Polska dołączy do innych krajów?
Zamiast surowych kar dla użytkowników marihuany, wiele państw wprowadza rozsądne regulacje, które pozwalają na kontrolowaną sprzedaż i używanie konopi. Takie podejście ogranicza czarny rynek, przynosi korzyści budżetowe i daje pacjentom dostęp do sprawdzonej jakości produktów. Zatrzymanie w Skierniewicach skłania do refleksji nad tym, czy Polska nie powinna pójść w ślady innych krajów i dostosować przepisy do realiów społecznych.
Czy przypadki takie jak zatrzymanie w Skierniewicach przyspieszą zmiany przepisów?
Społeczeństwo wydaje się coraz bardziej otwarte na reformy, pytanie tylko, kiedy legislatorzy zdecydują się na konkretne kroki w tym kierunku.
Chcesz dowiedzieć się więcej: źródło
Interesują Cię ciekawostki kryminalne ze świata konopi? Sprawdź nasz ostatni artykuł.
NAPISZ KOMENTARZ