Najbardziej wpływowy muzyk w Korei Południowej trafił na komisariat policji.
Kłopoty gwiazdy muzyki K-POP
Agencja Reuters poinformowała o tym, że były frontman k-popowego zespołu BIGBANG, trafił na komisariat i został oskarżony o zażywanie narkotyków. Chodzi konkretnie o wykonawcę znanego pod pseudonimem “G-Dragon”. Kwon Ji-yong to jeden z najbardziej wpływowych muzyków w Korei Południowej. Swego czasu magazyn Forbes Asia nazwał go “najbardziej wpływową osobą poniżej 30 roku życia we Wschodnim przemyśle rozrywkowym i sporcie”.
Śledztwo, które trwa, zostało zapoczątkowane przez rząd konserwatywnego prezydenta Yoon Suk Yeola. Gdy oskarżenia wyszły na jaw (na początku października), to odczuł to cały biznes muzyki K-Pop. Spadek akcji, czarny pijar i ogólnokrajowa dyskusja – takie rzeczy wiążą się z zarzutami o używanie narkotyków w Korei Południowej. 35-letni piosenkarz stawił się na komisariacie, by wyjaśnić zarzuty. Musiał również wykonać test na obecność narkotyków, który według jego słów okazał się być negatywny. W związku z tym mężczyzna zaprzeczył, że zażywał jakiekolwiek narkotyki.
G-Dragon nie był pierwszy
Koreańscy celebryci muszą się bardzo pilnować. Słynny wykonawca muzyki K-POP nie był pierwszy. Na ten sam komisariat trafił aktor Lee Sun-kyun, znany z oscarowego filmu “Parasite”. Aktor również został oskarżony o zażywanie narkotyków. Lee stwierdził, że odpowiedział na wszystkie pytania zadane przez policję i odmówił komentarza w tej sprawie.
G-Dragon nie jest również pierwszym artystą związanym z zespołem BIGBANG, który jest oskarżony o zażywanie narkotyków. W 2017 roku koreański sąd skazał jego kolegę z zespołu – Choi Seung-hyun na 10 miesięcy więzienia. Wokalista usłyszał taki wyrok przez to, że używał marihuany. By złagodzić tę karę, mężczyzna przyznał się do winy, a sąd ostatecznie zdecydował o tym, że 10 miesięcy więzienia będzie karą w zawieszeniu.
Marihuana w Korei Południowej
Korea Południowa, tak jak inne azjatyckie kraje, ma stosunkowo wysokie kary, jeżeli chodzi o posiadanie i przede wszystkim spożywanie narkotyków. Za te przestępstwa grozi od 6 miesięcy do 14 lat więzienia. Osoby, które palą bądź handlują marihuaną muszą liczyć się z karą do pięciu lat więzienia.
Jednak w 2018 roku Korea Południowa stała się pierwszym krajem w Azji Wschodniej, który zalegalizował leczenie z wykorzystaniem leków na bazie medycznej marihuany. Niestety użytkownicy i pacjenci leczący się konopiami cały czas są w tym kraju stygmatyzowani. O konopiach mówi się jako “halucynogenne”, a zwykli ludzie i przedstawiciele władzy notorycznie podważają lecznicze właściwości THC.
W 2020 roku władze Korei Południowej utworzyli tzw. “strefę wolną od regulacji w zakresie konopi“. Jest to specjalny obszar na terenie prowincji Gyeongbuk. Od tego czasu miasto Andong, które ma długie tradycje w produkcji dzianin konopnych, stało się centrum tego projektu.
Ta strefa jest jedynym miejscem w całym kraju, na terenie które rolnicy mogą legalnie uprawiać konopie indyjskie, przeznaczone do celów medycznych i na eksport.
Jeżeli szukasz legalnych produktów konopnych to sprawdź asortyment sklepu ROLLMOPS. Znajdziesz tam szoty konopne, których musisz spróbować.
źródło: reuters.com
NAPISZ KOMENTARZ